Cytaty i aforyzmy Ulubione Kategorie Autorzy Profesje Narodowości Najlepsze Losuj cytat Szukaj

Siekierezada albo Zima leśnych ludzi

Inne książki Edwarda Stachury:
Cała jaskrawość Dziennik. Zeszyty podróżne 1 Dzienniki. Zeszyty podróżne 2 Fabula rasa Falując na wietrze Liryki najpiękniejsze Listy do pisarzy Miłość jest wszystko Opowiadania Oto Piosenki Pogodzić się ze światem Pokocham ją siłą woli Postscriptum Się Wiersze, poematy, piosenki, przekłady Wszystko jest poezją. Opowieść rzeka.

Czyżby w języku, w mowie, brakowało pewnych słów, to znaczy pewnych liter w alfabecie, bez których nie można ułożyć pewnych słów, bez których nie można nazwać pewnych stanów, ni to uczuciowych, ni to rozumowych, ni to nerwowych: oto na przykład patrzenie w ogień zwyczajne: oto na przykład dyszenie w kosmos legendarne.

Edward Stachura
strona cytatu
Kategorie: o słowach

- A Lema pan czytał? Stanisław Lem.
- Nie. Słyszałem tylko o nim.
- On uprawia gatunek: sajęsz fikszyn. Nauka fikcyjna. Opisuje życie na innych planetach i życie na Ziemi, ale w przyszłych czasach. Wybiega daleko myślami naprzód.
- To musi być bardzo ciekawe. Każdy jakoś tam wybiega myślami naprzód. Ale nie wiem. Nie bardzo mnie ciągnie do czytania tego. Kiedy ja myślę o przyszłych czasach, o tych po roku dwutysięcznym i dalej, to nie podoba mi się to, co widzę. Ja mam przyjaciela. Bruno ma na imię. On mówi tak: Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej. I ja widzę, że tak będzie w przyszłych czasach. Już teraz tak zaczyna być. Już się widzi tego początki. Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.

Edward Stachura
strona cytatu
To jest cytat o Stanisławie Lemie, zobacz cytaty o Stanisławie Lemie

- Zagłada - mówię.
- Kanada - powtórzył młody Batiuk.

Edward Stachura
strona cytatu

(...) ale nad miastem przelatywał właśnie ten wściekły ptak o łacińskiej nazwie maniakalis-maniakalis i o niezbadanych trasach przelotu (...) wymiotując wściekłym ziarnem ze swojego przepełnionego wściekłego wola, i ono, to wściekłe ziarno, padło na głowę przechodzącego ulicą Bogu ducha winnego fryzjera (...) i pewnego dnia, kiedy to nadejdzie ten dzień, dzień kwitnienia, zakwitnie na głowie fryzjera czerwony krwawy kwiat.

Edward Stachura
strona cytatu

Co się zje, to się nie przepije - jak mówi przysłowie. Chociaż drugie przysłowie mówi: człowiek nie jest tym, co je, czlowiek jest tym, co pije. Ech, przysłowia, przysłowia.

Edward Stachura
strona cytatu

Potem inne myśli się posypały i jeszcze inne, cała lawina, cała kawalkada, całe tabuny, tak że łeb mój miażdżony był pod tysiącliczebnymi kopytami. Ach, nikt nigdy nie będzie wiedział, jakim ciężkim cudem zlepia się potłuczony na drobniutkie części mózg.

Edward Stachura
strona cytatu

- No i jak to będzie? Z tym wszystkim - zapytał cicho z głębi lustra jeden z nich.
- Dobrze będzie. Musi być dobrze - odpowiedział cicho z głębi lustra drugi z nich.

Edward Stachura
strona cytatu

Przysiadłem w gąszczu i mówię do siebie: nie szastaj się, chłopcze. Oszczędzaj się, bo się wykończysz. Wysiądziesz na pierwszym etapie. Odpadniesz w przedbiegach. Wykorkujesz jak trzy razy nic i co zostanie po Tobie? Ein Platz frei! Z główką, chłopcze, tu trzeba, nie tylko muskułem, który wprawdzie jest, jak powiedział jeden, mostem od teraźniejszości do przyszłości, ale to główka wymyśliła. Rozejrzyj się dobrze, co jest co, co jest gdzie, gdzie jest co i wtedy wal siekierą.

Edward Stachura
strona cytatu

Cieszyłem się nowym dniem i chciałem, żeby wszyscy tak jak ja się cieszyli, bo kiedy człowiek się smuci, nie chce, żeby wszyscy się smucili, wcale nie, ale kiedy człowiek cieszy się, to wtedy chce, żeby wszyscy się cieszyli i czy jest w tym coś złego?

Edward Stachura
strona cytatu

Na niego, który dzisiaj zginął, tak chuchnąć, żeby odtajał szczelnie wypełniający mu usta lodowy knebel, szczelnie wypełniający mu gardło lodowy sopel, szczelnie wypełniający mu żyły lodowy zator, szczelnie wypełniający mu serca komory i przedsionki lodowy zawał. Na niego tak chuchnąć, żeby ożył; na innych, co zginęli młodo i głupio; na innych, co zginęli nie tak młodo; na innych jeszcze, co zginęli staro, ale nie chcieli ginąć, nie mieli dość, nie sprzykrzyło im się życie, nie znudziły im się pory roku, nie przejadło powietrze. Na nich wszystkich, mówię, tak chuchnąć, żeby ożyli. Ale cóż! Ciało nasze niestety nielotne, a oddech niebieski.

Edward Stachura
strona cytatu

Zaśmialiśmy się wszyscy gromko i wesoło, i oto nagle ja przestałem, śmiech uwiązł mi w gardle w półśmiechu, bo przy stole obok śmiała się pijana kobieta i to było straszliwe, Boże mój, to było straszliwe. Śmiać się można; śmiać się trzeba, dużo, dużo się śmiać, ale ona tak się śmiała, tak strasznie jakoś, że ten jej śmiech obrażał, znieważał wielki bolesny dostojny smutek świata.

Edward Stachura
strona cytatu

Sam sobie mówił prawdę, jeśli to była prawda, a dla nas to miała być zabawa. Nawet nam jakoś nie wolno było sobie pomyśleć, że to jest może coś innego i oczywiście, ani leśniczy, ani jego żona, nic sobie innego nie pomyśleli, ja tylko dojrzałem tę możliwość, że oto człowiek z uśmiechem na ustach, dostarczając także innym uśmiechu na usta, wbija sobie powoli w serce nóż.

Edward Stachura
strona cytatu

Zapewne są różne metody jedzenia, tak, jak są w ogóle różne metody. Na przykład: różne metody doprowadzenia człowieka do obłędu.

Edward Stachura
strona cytatu

Kogo mgła nie nachodzi, kogo nie osacza, kto się z mgłą nie boksuje, ten nie wie, co to jest: koniec stanu oblężenia.

Edward Stachura
strona cytatu

Za mną poszedł mój cień i ona, moja myśl o niej, wierniejsza od cienia mojego. Cienia mojego nie było przy mnie, kiedy na niebie stały chmury, a moja myśl o niej zawsze była przy mnie. Nigdy mnie nie odstąpiła. Gdziekolwiek byłem, a bywałem, bywałem ja tu i tam, i jeszcze gdzie indziej, i jeszcze gdzie indziej, nieraz bardzo daleko ciskał, rzucał mnie tuman mgły, ten wirujący dymny słup, a ona, moja myśl o niej, o dziewczynie mojej, o Gałązce Jabłoni mojej, zawsze była przy mnie. I niezależnie od tego, czy o niej myślałem, czy nie myślałem, co się czasami zdarza. Ta moja myśl o niej, to było coś takiego, jak się ma coś wrodzonego, coś od urodzenia, coś wrodzonego, nie nabytego jak wiedza książkowa na przykład, ale coś wrodzonego. Jak tak talent na przykład. Talent na przykład do gry na instrumentach, albo talent do malowania. Więc ja miałem ten talent cudowny: myśl o niej. Jeśli mam jakieś jakieś być może inne talenty, to one są w głębokim, bardzo głębokim cieniu tego talentu, dzięki któremu, po prostu ni mniej, ni więcej, żyję. I myślę, po prostu, że gdybym nie mógł o niej myśleć, to, ni mniej, ni więcej, umarłby ten, który to tutaj, po prostu, zwyczajnie, spokojnie wyznaje.

Edward Stachura
strona cytatu

Po co on chodzi w tych ciemnych okularach? Dlaczego? I on jej mówi, że w okupację, prawie cały czas po kanałach żył, co są pod ulicami. I teraz, po wojnie, musi chodzić w ciemnych okularach, bo go dzienne światło za bardzo kłuje w oczy. Bolą go oczy od tego światła. Za bardzo do ciemności mu się oczy przyzwyczaiły w tych kanałach.

Edward Stachura
strona cytatu

Ślepy jestem ciągle, ciągle ślepy. Wydaje mi się, że mam tysiąc oczu, ale ile z tego jest zamkniętych i czeka na radosne migotliwe zachwytliwe otwarcie lub, Boże mój, na otwarcie ponure, przerażające, czernią oślepiające, bólem zabijające. Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędzę i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi. Ale ja się poprawię.

Edward Stachura
strona cytatu
Kategorie: o oczach

To, że wyzbyłem się tych nieszczęsnych myśli, wskazywałoby na to, że nie jest ze mną tak źle, że nie jest ze mną najgorzej. A ta mgła ta mgła?

Edward Stachura
strona cytatu

Nie ma dla mnie i nigdy już nie będzie niczego bez bólu. Ta sprawa nie jest skomplikowana, ja ją rozumiem, to jest prosta sprawa, tylko wszystko polega na tym, czy ja wytrzymam ten ból, który na mnie polega, czy go zniosę, bo to jest wielki ból, straszliwy i nieodwołalny. Patrzeć bolało mnie, słuchać bolało mnie, oddychać bolało mnie, bo zaczynałem żyć istnieniem potężnym wszechogarniającym rozciągającym mnie. [...] Kiedy słuchałem, za dużo słyszałem, chóry, chóry. Kiedy oddychałem, czułem ten dziwny smak powietrza, czułem, jak atomy bombardują mi podniebienie, słyszałem w gardle hałas, zgiełk powietrza. I wszystko było słynne, najbłahsza rzecz, przedmiot, kubek na stole, firanka w oknie, buty w kącie, kiwanie palcem u nogi, garnek na płocie, wszystko było słynne.

Edward Stachura
strona cytatu

(...) dobrze wiem, doskonale wręcz się orientuję, że śmierć ani na moment mnie nie opuszcza, na głowie wiecznie mi siedzi, na czole mam ją wypisaną, przy nodze mojej zawsze wiernie jest.

Edward Stachura
strona cytatu