Chociaż był chory i nieszczęśliwy, nie wyglądał na kogoś, kto stoi nad grobem. Wielu ludzi umiera w ten sposób. Dlatego choć jesteśmy świadomi śmierci i myślimy o niej niemal codziennie, kiedy nadchodzi niespodziewanie i dotyka kogoś nietuzinkowego i zarazem sympatycznego, bardzo trudno się z nią pogodzić, bez względu na to ilu innych to spotkało. Dobrych, złych i tych nikomu nieznanych.
Kiedy już kobieta zwróci się przeciwko tobie, zapomnij o niej. Kocha cię, aż tu naraz -trach!- i pozostaje już tylko wrogość. Może wtedy spokojnie się przyglądać, jak umierasz w rynsztoku, jak wpadasz pod samochód. Skwituje to jednym splunięciem.
Nie lubię weekendów. Wszyscy wylegają na ulice, grają w ping-ponga, strzygą trawniki, pucują swoje samochody, jeżdżą do supermarketu, na plażę lub do parku. Wszędzie tłumy ludzi. Moim ulubionym dniem tygodnia jest poniedziałek. Wszyscy idą z powrotem do roboty i nie muszę na nich patrzeć.
Kiedy się obudziłem, usłyszałem ją w łazience. Może powinienem był ją zerżnąć? Skąd facet może wiedzieć, co ma robić? Doszedłem do następujących konkluzji. Jeśli żywisz do kobiety jakieś uczucia, powściągnij swoją naturalną chęć, by ją natychmiast zerżnąć. Nie obawiaj się, zdążysz. Jeśli jej nie znosisz od samego początku, spróbuj od razu ją wydymać.
Nie. Zabłąkałem się na skutek ignorancji i strachu. Nie jestem normalnym facetem. Jestem pełnym zahamować pętakiem z miasta. Ot, jeszcze jeden nieudacznik, który nie ma nic do zaoferowania.
- Chcę porozmawiać z Tobą sam na sam, Lydio.
- Podobają mi się Twoi znajomi. Nie mam tylu okazji do spotykania się z ludźmi co ty. Lubię ludzi!
- Ja za nimi nie przepadam.
- Wiem. Ale ja ich lubię. Ludzie przychodzą, żeby się z tobą zobaczyć. Może gdyby nie przychodzili w tym celu, bardziej być ich akceptował.
- Nie, im rzadziej ich widuje, tym bardziej ich lubię.
Jest pewien kłopot z pisarzami. Jeśli facet napisał coś, co rozeszło się w dużym nakładzie, nabiera przekonania, że jest wielki. Jeśli to, co napisał sprzedawało się tak sobie, uważa, że jest wielki. Jeśli jego utwór wydano w kilkuset zaledwie egzemplarzach też uważa, że jest wielki. Jeśli nie znalazł wydawcy, a nie miał forsy, żeby wydrukować to własnym sumpetem, o!, wtedy ma już prawdziwą manię wielkości.
Nagle się pochyliła i wzięła mego kutasa do ust. W świetle księżyca widziałem powolny ruch jej głowy i ciała. Nie była w tym tak dobra jak niektóre ze znanych mi kobiet, ale sam fakt, że to ona mi to robi, zdumiewał mnie.
Najgorszą rzeczą dla pisarza jest znajomość z innym pisarzem, a jeszcze gorszą - znajomość z kilkoma pisarzami. To jak chmara much na jednym kawałku gówna.
Podeszło też kilku profesorów, uśmiechając się do mnie głupawo i dając mi do zrozumienia, że zrobiłem z siebie osła. Od razu poczuli się lepiej, jakby ich własne wypociny zyskały przez to na wartości.
- Wierzy Pan w odwagę?
- Lubię ją widzieć wszędzie wokół (...).
- Dlaczego?
- Poprawia mi to samopoczucie. To kwestia zachowania godności w obliczu życia bez żadnych szans.
Ale cóż można zrobić, kiedy kilka razy wyliczono Cię do 8, a zostały jeszcze 2 rundy?
Nienawidzę domów towarowych, nienawidzę sprzedawców. Okazują takie poczucie wyższości, jakby posiedli jakąś wiedzę tajemną, i mają tę pewność siebie, której mnie brakuje.
Wówczas, (...) poczuje, co znaczy być prawdziwie samotnym i zbzikowanym. I tylko w ten sposób zrozumie, z czym przyjdzie mu się zmierzyć, gdy nadejdzie jego własny koniec.
- Sam wpakowałeś się w te kabałę. Sam będziesz musiał się z niej wyplątać.
- Pomyślałem, że mi pomożesz, poradzisz, co mam robić.
- Chcesz, żebym zmieniła Ci pieluszki? Mam do niej zadzwonić w twoim imieniu?
- Nie, już w porządku. Jestem mężczyzną. Zadzwonię do niej sam. Zrobię to zaraz. Powiem jej prawdę. Skończę z tą kurewską sytuacją.
- Naprawdę zachowujesz się najbardziej przyzwoicie ze wszystkich znanych mi facetów.
- W pewnym sensie zachowałem dziewictwo.
Można nauczyć się czegoś o pisaniu, obserwując walki bokserskie i bywając na torze wyścigowym. Nie wiem dokładnie, co to takiego, ale okazuje się to ważne. Ba, najważniejsze: reszta nie ma znaczenia. Nie da się tego ująć w słowa, jak pożaru domu, trzęsienia ziemi, powodzi albo obrazu kobiety wysiadającej z samochodu i ukazującej uda.
Zawsze wolałem konie wyrywające ostro do przodu, zwłaszcza kiedy zostawały w tyle podczas swego poprzedniego biegu. Gracze traktowali je pogardliwie, ale płacono za nie więcej niż za faworyta.
Po tym jednym drinku Cecylia chichotała bez przerwy, usiłując nam dowieść, że zwierzęta mają duszę. Nikt nie próbował podważyć tej opinii. Wiedzieliśmy, że to możliwe. Nie byliśmy natomiast wcale przekonani, czy my mamy dusze.
Dziwka bierze twoją forsę i nic poza tym. Ja eksperymentuję z życiem i duszą innych, jakby były moimi zabawkami. Jak mogę nazywać się człowiekiem? Jak mogę pisać wiersze? Z czego się składam? Jestem markizem de Sade dla ubogich, pozbawionym jego intelektu. Morderca jest bardziej bezpośredni i uczciwszy ode mnie. Albo gwałciciel. Nie chciałbym, żeby ktoś zabawiał się z moją duszą, wyśmiewał ją i obsikiwał.