Kłopot z facetami, którzy tańczą lub przesiadują w barach, polega na tym, że zdolnością postrzegania dorównują tasiemcowi.
Wszystko szło dobrze. Nie mogłem tylko znieść świadomości, że pewnego dnia wszystko - miłości, wiersze, gladiole - sczeźnie.
- Co pan sądzi o wojnie?
- Nie widzę w niej nic złego - odparłem.
- Naprawdę? Niemożliwe!
- Możliwe. Gdy wsiadasz do taksówki, wszczynasz wojnę. Gdy kupujesz bochenek chleba, wszczynasz wojnę. Gdy kupujesz sobie dziwkę, wszczynasz wojnę. A ja od czasu do czasu potrzebuję chleba, taksówek i dziwek.
Przyjdź do mnie, zielone niebo
Wylewam łzy szare, szare, szare, popielate...
Valoff był człowiekiem inteligentnym. Wiedział, że popiel jest synonimem szarości.
moja jedyna ambicja jest nie być niczym. mam wrażenie, że to najrozsądniejsze.
(...) nudzą się jedynie ludzie nudni. Muszą się stale podkręcać, żeby czuć, że żyją.
- Kochał nie.
- Bzdura. Strach przed samotnością zaprowadził go do twojej pochwy.
Niewykluczone, że talent to umiejętność wyrażenia głębokiej myśli w prosty sposób.
Śmierć była taka nieciekawa. To właśnie było w niej najgorsze. Była nieciekawa. Z chwilą gdy nastąpiła, nie mogłeś już nic zrobić. Nie mogłeś zagrać z nią w tenisa ani zmienić jej w pudełko cukierków. Sterczała tam niczym nudny kompan. Śmierć była głupia.
- Wie pan, panie doktorze, mądrość przychodzi w fatalnym momencie - gdy młodość przeminęła, burza ucichła, a dziewczyny pojechały do domu.
Tylko boję się, że pod nią nic nie ma, że jestem tylko tą zasłoną.
Właśnie.
- Jaką masz radę dla młodych pisarzy?
- Pijcie, dupczcie i palcie masę papierosów.
Miłość to forma uprzedzenia. Kochasz to, czego potrzebujesz, kochasz to, co poprawia ci samopoczucie, kochasz to, co jest wygodne. Jak możesz twierdzić, że kochasz jednego człowieka, skoro na świecie jest dziesięć tysięcy ludzi, których kochałabyś bardziej, gdybyś ich kiedyś poznała? Ale nigdy ich nie poznasz.