(...) nauczyć się to nie znaczy umieć; są mędrkowie i są mędrcy; jednych zrodziła wyśmienita pamięć, drugich - filozofia.
Szaleńcze - szepnął do siebie. - Czemuż w dniu, gdym postanowił się zemścić, nie wyrwałem sobie serca?
Prawdą więc jest to, co mówią o nas nasi wrogowie: nic się nie nauczyć to i nic nie zapomnieć.
- Pomyśleć - odezwał się Caderousse, kładąc rękę na papierze - że w ten sposób można zabić człowieka snadniej, niż zaczaiwszy się na niego pod lasem! Pióro, kałamarz, świstek papieru wzbudzały we mnie większy strach niźli szpada albo pistolet.
Ludzie, którzy o nic nie pytają, najumiejętniej niosą pociechę.
- Pijak, niech i tak będzie. Tym gorzej dla tych, co boją się wina. Ukrywają widać w zanadrzu jakieś niegodziwe zamysły i boją się, żeby wino nie wydarło ich z serca.
Ktokolwiek postawił życie na jedną kartę, przewyższa od razu ogół bliźnich, a raczej bliźni nie są już mu równi- a powziąwszy tę decyzję, czuje od razu ogromny przybytek sił i widzi, jak rozszerzają się przed nim horyzonty.
Dopiero nieszczęście odkrywa w ludzkich umysłach skarby nieprzebrane.
Widzi pan, mój Bertuccio, lubimy drzewa, gdyż dają nam cień, a cień lubimy, gdyż pełno w nim sennych widziadeł. Kupiłem ten ogród myśląc, że kupuję kawał ziemi ogrodzony murem i już; okazało się, że ogród za murem roi się od widm, o których nic nie wspomniano w kontrakcie. Otóż ja lubię widma: zmarli, o ile wiem, przez sześć tysięcy lat, nie wyrządzili tyle zła, ile żyjący potrafią narobić w jeden dzień.
Jestem pyszny wobec ludzi, bo to węże, gotowe ukąsić każdego, kto ich przerasta o głowę, lecz nie depcze. Zrzucam tę pychę przed Bogiem, który wydobył mnie z nicości, aby uczynić tym, kim jestem.
Zostawiam cię tutaj samego z twoim nieszczęściem, samego z owym orłem o skrzydłach potężnych, którego Pan zsyła wybranym, aby zanosił ich przed jego stopy. Historia o Ganimedzie nie jest bajką, lecz alegorią.
Kobiety najstarsze były najbardziej wystrojone, a najbrzydsze najbardziej wydekoltowane. Zjawisko to pospolite.
W ludziach szlachetnych współczucie dla wroga dotkniętego nieszczęściem bierze zawsze górę nad nienawiścią.
Wiem, że świat to salon, który trzeba opuścić grzecznie i uczciwie, to znaczy kłaniając się i popłaciwszy długi karciane.
Niektórzy ludzie popełniwszy jeden błąd, łamią sobie przyszłość raz na zawsze.
Nie wierzysz w Boga, a Bóg, aby ci przebaczyć, żąda od ciebie tylko modlitwy, jednego słowa, jednej łzy. Bóg przecież mógł tak pokierować sztyletem mordercy, żebyś padł na miejscu. Bóg dał ci ten kwadrans, żebyś się pokajał.
Przechodzimy często obok szczęścia nie widząc go, nie patrząc na nie, przypatrujemy mu się, nie poznając.