W Hiszpanii a zwłaszcza we Włoszech, swoboda zachowania nigdy nie wskazuje na stopień zażyłości łączącej ludzi.
Ludzie Wschodu nie mają sumienia tak wrażliwego jak my, przezornie bowiem odrzucili piekło; ot i wszystko.
Najbardziej zahartowani w niebezpieczeństwie doznają, choćby nawet byli o nim uświadomieni, owego skurczu serca i owego drżenia, które przenika im całe ciało. Dowód, jaka wielka różnica istnieje między tworem wyobraźni, a rzeczywistością, między projektem, a jego wykonaniem.
Nie dojdziesz, co mury w sobie tają, szczęście czy nieszczęście; ściany mają wprawdzie uszy, ale nie mają języków (…).
(...) we Włoszech płacimy sprawiedliwości za milczenie, a we Francji przeciwnie: kiedy gada.
Diabeł najbardziej uparty, który nie chce ruszyć się z człowieka, to jego sekrety
Kto zdobył szlify w boju, nie umie manewrować na śliskich posadzkach salonów.
[Francja] własne dzieci traktuje po macoszemu, ale wobec cudzoziemców bywa zwykle wielkoduszna.
Niepodobna się jej nauczyć, gdyż filozofia jest syntezą nauk, które geniusz pozyskał i stosuje. Filozofia jest promiennym obłokiem, na których Chrystus postawił stopę, aby wznieść się do nieba.
(…) Bóg obdarza człowieka inteligencją po to, by mógł przyjść z pomocą swoim niedoskonałym zmysłom.
Rozmowa z ludźmi, którzy wycierpieli wiele, a stary więzień zaliczał się do nich, jest bardzo pouczająca i sama w sobie ciekawa; a że nieszczęsny ksiądz nigdy nad swoimi nieszczęściami się nie rozwodził, nie było w niej cienia egoizmu.
Kiedy rzecz przechodzi moje zrozumienie, przestaję się nią interesować i zajmuję się innymi sprawami.
(...) kiedy myślę o tobie, krew kipi mi w żyłach, pierś wzbiera, serce bije jak szalone; ale tej sile, temu ogniowi, tej nadludzkiej potędze dam upust dopiero w tym dniu, kiedy dozwolisz, aby ci służyły.
Rządy despotyczne ukrywały zawsze skutki uwięzienia i tortur, jak wiadomo, nadzwyczaj gorliwie - niewiele znamy ofiar inkwizycji, które pokazałaby ogółowi pomiażdżone kości i krwawiące rany - tak samo więc i obłęd, wrzód zrodzony z męki duchowej człowieka zamkniętego w błotnistym lochu, despoci ukrywają starannie tam, gdzie powstał; jeśli zaś wydostanie się na świat i tak jakiś ponury szpital będzie mu grobem, bo w tym okaleczonym strzępie, który dostawił utrudzony dozorca, lekarze nie spostrzegą ani człowieka, ani śladów ludzkiej myśli.
Poproś, Maksymilianie, anioła, co będzie czuwał nad twoim życiem, aby pomodlił się za człowieka, który podobnie jak szatan myślał przez chwilę, że równy jest Bogu. Ale człowiek ten uznał z całą chrześcijańską pokorą, iż tylko w ręku Boga spoczywa najwyższa potęga i nieprzebrana mądrość. Modlitwy te osłodzą zapewne wyrzut, który unosi ze sobą w głębi serca.
Jeśli bóg ma względem mnie jakiś plan, to niech to kurwa zejdzie i mi go powie.