Zobacz listę Włochów
Jeśli chcesz podróżować daleko i szybko, podróżuj lekko. Zdejmij całą zawiść, zazdrość, brak przebaczenia, egoizm i strach.
Gotowanie to akt miłości, podarunek, sposób na dzielenie z innymi małych sekretów.
Istnieje fontanna młodości, to twój umysł, twoje talenty, kreatywność którą wzbudzasz w swoim życiu i życiu ludzi, których kochasz. Kiedy nauczysz się czerpać z tego źródła, naprawdę pokonasz starość.
Serce i mózg nie mają płci.
Wierzę w Izrael. Wierzę weń, choć gdy myślę o Arabach, staje się to ambiwalentne, w tym sensie że wiem, że mam rację, lecz oni również mają rację. Oni mają rację, bo przez wiele wieków wypasali tu swoje kozy. Ja mam rację, bo byłem tu przed nimi, wypędzono mnie i zostałem bez ojczyzny.
Jestem gotowa dać się zabić, jeśli byłoby to konieczne, ale nigdy zabić kogoś.
Nie wierzę w rodzinę. Rodzina jest kłamstwem wymyślonym przez tego, kto urządził świat w taki sposób, żeby lepiej kontrolować ludzi, zmusić ich do przestrzegania zasad.
Nie do mnie należy sądzić. Ani do was. Nie macie prawa ani jej oskarżać, ani bronić. Bo nie jesteście ani w jej umyśle, ani w sercu.
A czego wymagał od fedaina? Odwagi - musi być człowiekiem gotowym na śmierć. Poza tym inteligencji i odrobiny kultury - ignorant albo idiota nada się do wojska, gdzie będzie mięsem armatnim, nie przyda się tutaj, gdzie aby przeżyć, trzeba używać mózgu.
Zima jest porą roku dla bogatych. Jeżeli jesteś bogaty, chłód dla ciebie to igraszka, kupujesz sobie futro, płacisz za ogrzewanie, jedziesz na narty. Ale jeżeli jesteś biedny, chłód staje się przekleństwem, a ty potrafisz wręcz znienawidzić ten biały krajobraz pod śniegiem.
...i nie powinien się Pan dziwić, że w Europie często lubi się Żydów. Widzieliśmy jak ich prześladowano, prześladowaliśmy ich. Nie chcemy, żeby to się powtórzyło. No właśnie, wy musicie uregulować z nimi wasze rachunki. I chcecie je zapłacić naszą krwią, naszą ziemią, zamiast waszą krwią i waszą ziemią.
Śmierć kroczy w zwolnionym tempie, tak że czekając na nią i patrząc, jak idzie ku nam powolutku, mamy czas, by zrobić dwie rzeczy, Docenić życie, czyli zorientować się, że życie jest piękne nawet wtedy, kiedy jest wstrętne, i dobrze się zastanowić nad nami samymi i nad innymi - rozważyć teraźniejszość, przeszłość, tę odrobinę przyszłości, jaka nam pozostała.
Oczywiście pragnie, żebyś było chłopcem: urodzić się chłopcem to dla niego największa zasługa, znak wyższości. Biedak. To nie jego wina, również jemu naopowiadano, że Bóg jest starcem z białą brodą, że Maryja była inkubatorem, że bez Józefa nie znalazłaby nawet stajni, że ogień rozpalił mężczyzna zwany Prometeuszem. Nie pogardzam nim z tego powodu. A jednak mówię, że go nie potrzebuję, że go nie potrzebujemy.
Elementarze to wstęp do lektury książek. Książki są zagrożeniem dla cnoty. A cnota jest tym większa im większa jest niewiedza.
Słowo "praca" przywołuje we mnie jeden obraz. Mam pięć czy sześć lat i stroję wyprostowana na łóżku. Matka wkłada mi przez głowę wełnianą koszulę. (...) Patrzę na nią, a ona płacze. Cicho, z wściekłości. I płacząc mówi: "Nie wolno ci robić tego, co ja! Nie wolno ci zostać żoną, mamą, niewolnicą ciemną jak tabaka w rogu! Musisz iść do pracy! Musisz pracować! Podróżować! Świat! Zobaczyć Świat!" A ja nie rozumiałam, dlaczego ona tyle pracuje, a pracuje zawsze: czyż to, co robi, nie jest pracą? I pewnego dnia, kiedy miałam kilkanaście lat, przypomniałam mamie tamten dzień i spytałam: "Czy to, co robiłaś, to nie była praca?". A ona odparła: "Nie. To było niewolnictwo".