Dlaczego w szpitalach pytają Cię o religię? Dlaczego nie o ulubioną drużynę piłkarską albo kolor? Skąd założenie że ludzie muszą wyznawać religię?
Czy możesz wymienić JEDNO państwo, gdzie multikulturowość odniosła sukces tam, gdzie był zaangażowany islam?
Gdyby tu był Jezus, myślisz że okazałby mi jakąś miłość? Myślisz że Jezus by mnie pokochał?
Nie rozumiem, doprawdy, jak mogło przyjść Chrystusowi do głowy, dać się przez takie jak wy kanalie ukrzyżować.
Bóg? Jaki Bóg? Ojciec? Jaki ojciec? Ja sam ich sobie ustanowiłem. Oni z łaski mojej, z mojej woli! Po cóż klękać przed nimi? Dlaczego nie klęknąć przed sobą, sobą, sobą, jedynym źródłem prawa mojego?
Czy Bóg chce zapobiegać złu, lecz nie może? Zatem nie jest wszechmocny. Czy może, ale nie chce? Jest więc niemiłosierny. Czy może i chce? Skąd zatem zło? Czy nie może i nie chce? Dlaczego więc nazywać go Bogiem?
Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?
Czym staje się diabeł, kiedy przestaje wierzyć w Boga?
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
Co spadło nam z nieba? Szatan.
Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie. A co ludziom?
A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?