Zamienił stryjek za siekierkę kijek.
Pamiętaj, rozchodzie, żyć z przychodem w zgodzie.
Indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli.
Gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu.
Cudnie, kiedy gra, a kiedy przestanie, jeszcze cudniej.
Antek, trzymaj mur, ja lecę po pieniądze!