Pan minister Czarnek mówi, że willa plus to świetnie przygotowany program. A ja chcę powiedzieć, że cela plus będzie programem jeszcze lepiej przygotowanym dla tych wszystkich, którzy w sposób tak bezprzykładny i tak świetnie zorganizowany, jeśli chodzi o pieniądze, zbudowali ten system dojenia państwa.
Żeby tak między dziesiątym rokiem, a dwudziestym trzecim w ogóle nic nie było albo żeby młodzież cały ten czas przesypiała; bo nic się w nim nie dzieje, tylko robienie dziewuchom dzieciaków, brak uważania dla starszych, złodziejstwo i bijatyki.
Ale kobiety nigdy nie wiedzą, kiedy spada kurtyna. Zawsze żądają aktu szóstego i właśnie wtedy, kiedy ustaje wszelkie zainteresowanie dla sztuki, żądają ciągu dalszego. Gdybyśmy ulegali ich woli, każda komedia miałaby zakończenie tragiczne, a punktem kulminacyjnym każdej tragedii byłaby farsa.
"Niejeden porządny facet wylądował przez kobietę pod mostem."
- Henry Chinaski
Co złego zrobił z nami Kościół? Jak rozwalił ten naród? Jak długo nie można było tłumaczyć biblii? A po co tłumaczyć jak ludzie zaczną rozumieć? Lepiej mówić po łacinie - dlaczego ludzie mają wiedzieć, że wcześniej nie było piekła, tylko je wymyślono, żeby sprzedać odpusty? Po co to jest wszystko? Kościół utrzymuje głupotę w tym kraju. Niestety...
Wielkie mocarstwa w swojej arogancji dokonują podziału świata na nauczycieli i uczniów. (…) Zachód stosuje politykę dyktatu wobec mniejszych państw i pogłębia podziały na świecie przez tworzenie klubów wybrańców. Taki stan rzeczy nie sprzyja umacnianiu demokracji na świecie.
Niech Zachód nas nie poucza o prawach człowieka. Wasza demokracja przesiąkła krwią.
Zamiast likwidacji barier obserwujemy co i rusz recydywy protekcjonizmu i zawoalowane wojny handlowe.
Towarzysz wilk wie kogo pożerać. Pożera i nikogo nie słucha. I jak wszystko na to wskazuje, nie zamierza słuchać. Tylko gdzie podział się cały patos o konieczności walki o prawa człowieka i demokrację, gdy chodzi o własne interesy.
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa w sprawie Libii jest wadliwa i szkodliwa. Przypomina średniowieczne wezwanie do wypraw krzyżowych. (…) Rząd Libii nie spełnia kryteriów demokratycznych, ale to jeszcze nie usprawiedliwia zbrojnej interwencji.
Na wschodzie ludzi nie traktuje się jak partnerów, lecz po prostu używa. Nie ma to nic wspólnego z odnoszeniem się do innych z godnością, jaką na Zachodzie zaszczepił Św. Augustyn - ale znalazło to przełożenie na obowiązujące w Europie prawo. Tymczasem PiS, mimo swojego antykomunizmu, próbuje przestawić Polskę na wschodnią mentalność. Traktuje ludzi jakby nie mieli własnej godności. To jest nie do przyjęcia.
To jego gra: zdemoralizować poprzez przystanie na łamanie prawa, a potem lepiej kontrolować dzięki tej demoralizacji. Na początku tak się stało już z prezydentem Andrzejem Dudą.
PiS tworzy fatalną sytuację bierności, kupowania biednego społeczeństwa.
Jarosław Kaczyński nie powinien aktywnie uczestniczyć w polityce, bo wciąż jest wewnętrznie zdruzgotany, co przekłada się na życie publiczne i rosnące podziały. Konieczna jest zmiana pokoleniowa w polityce. Agresja prezesa PiS rodzi kolejną agresję. To budowanie kolejnych podziałów, co jest przerażające. Dużą rolę do odegrania mają media, które powinny wyciszać sytuację i pokazywać wartości bardziej uniwersalne i wspólne.
PiS dąży do zmiany całego społeczeństwa (...) na tym niestety polegał totalitaryzm – nie ograniczał się do sfery państwa, ale chciał ulepić nowego człowieka. Na dodatek PiS utrzymuje pozory demokracji i jednocześnie łamie konstytucję (...). Przypomina mi to późne lata 40. poprzedniego stulecia, kiedy przechodziliśmy z pozornej powojennej demokracji, z systemu wielopartyjnego, do komunizmu. Wtedy też odbywało się to krok po kroku.
Sama go wspierałam w wyborach, wciskałam ludziom, że będzie dobrym prezydentem, a teraz czuję się odpowiedzialna za to, co się dzieje. (…) Nie lubię ludzi płytkich i zadowolonych z siebie, a Andrzej Duda właśnie taki jest (…). Łamie konstytucję, mówi o potrzebie nowej, co by ukryło jego własne nadużycia, i zachowuje się przy tym, jakby nie dostrzegał skutków swojego działania. Tacy ludzie nie powinni się pchać na najwyższe stanowiska.
Porażające u niego jest to ględzenie. Nie mogę znieść, jak on zaczyna ględzić na stoku narciarskim, ubrany w kombinezon. Widać, że lubi narty i lubi perorować. Niestety, w takiej dekoracji widać też, jak banalne są jego konstatacje. Powinien zostać instruktorem narciarskim, a nie prezydentem.
Mamy sytuację, w której państwo składa się z takich pajęczyn coraz bardziej sfragmentaryzowanych, nie ma ośrodka strategicznego i tylko panuje ta krótka wizja czasowa związana z wyborami. Partyjniactwo jest doprowadzone do skrajności.
Ma trzy stanowiska najważniejsze w państwie – jest obciążony. Widać w nim ten strach, widać w nim brak charyzmy. Widać w nim harcerskość. Ja nigdy nie byłam człowiekiem żadnych organizacji, bo to zabija indywidualizm. Harcerstwo uczy zespołowości ale zabija indywidualność.
Ludzie mali, niekompetentni, kłamiący, potrafiący wszystko z państwa dać jako narzędzie utrzymania władzy.