Zwierzęta wdają się w walki indywidualne, lecz nigdy w masowo organizowane. Człowiek jest jedynym zwierzęciem, które uczestniczy w tym najokrutniejszym ze wszystkich okrucieństw - wojnie. Jest on jedynym, który gromadzi wokół siebie swych bliźnich i z zimną krwią i pełnym spokojem dąży do eksterminacji swego gatunku.
Te zwierzęta znajdują się obecnie na obcym terenie, w otoczeniu milionów najpotworniejszych stworzeń na Ziemi. Ludzi.
W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach... Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy się w oczy małpy, widzi się człowieka. Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.
Jak możemy oczekiwać idealnych warunków na Ziemi, gdy nasze ciała są grobami zamordowanych zwierząt? Dopóki będą istniały rzeźnie, będą istniały i pola bitew.
Tradycja judeochrześcijańska uzasadnia wykorzystywanie zwierząt w imię ludzkiego egoizmu, a nawet sadyzmu. Gdyby było inaczej, duchowni chrześcijańscy upominaliby hodowców zwierząt, którzy często przetrzymują je w strasznych warunkach, albo też osoby dokonujące uboju, aby zaoszczędziły zwierzętom zbędnych cierpień, np. długiego oczekiwania na śmierć w rzeźni.
Ten, kto o dobro ani zło nie stoi,
o wiedzę nie dba ni o rozum lepszy,
kto brzuch swój tylko pragnie zaspokoić
– całkiem podobny jest do łysych wieprzy.
Nie lubimy uważać za równe zwierzęta które uczyniliśmy naszymi niewolnikami.