Porządnymi ludźmi nazywa się zazwyczaj tych ludzi, którzy postępują tak jak wszyscy inni.
Dlaczego ludzie szukają obecności drugich? Szukają czasem dobrowolnie i jest to zjawisko powszechne, najpowszechniejsze, jak i to, że znajdując, nie są jednocześnie z tego zadowoleni, a przeciwnie, wola nieustająca pozostawania z drugim jest stowarzyszona z cierpieniem i udręką z tego pozostawania wynikającymi, czego dowodem są chociażby stosunki między ludźmi, nieustające ressentimenti wobec drugich. Ideałem by było, żeby drugi określał mnie, ale zgodnie z moimi życzeniami, zgodnie z moim przepisem na mnie samego. Tym się pewnie tłumaczy, że robimy wszystko, co możemy, żeby drugiemu narzucić własne pojęcie o sobie samym.
Dziś dla wielu ludzi większą wartość ma to, co system może zrobić ZA nich lub DLA nich, niż to, co sami mogą zrobić dla siebie.
Zawsze tak jest - jeśli ci sie nie powiedzie, szukasz kogoś, aby oskarżając go, usprawiedliwić własne niedołęstwo.
Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie.
Człowiek żyje w świecie przypuszczeń, tajemniczości i niepewności.
Jest nas dopiero jakieś 6 mld, a już nam trudno ze sobą wytrzymać. Nie przypadkiem więcej żołnierzy szkoli się dzisiaj w opanowywaniu tłumów niż w walkach frontowych. Bo w większości cywilizowanych krajów tłum - kibiców, bezrobotnych, wrogów globalizacji - staje się już dzisiaj większym zagrożeniem niż armia sąsiada. Im większy tłum, tym ludzie zachowują się mniej odpowiedzialnie.
Teraz jest tak wiele mediów dzięki internetowi i ludziom, tak łatwo i tanio można wystartować z gazetą lub magazynem. Są po prostu miliony głosów i ludzie chcą być wysłuchani.
Potrzeba pasji i zaangażowania, żeby naprawdę dogłębnie coś zrozumieć, przeżuć, a nie tylko szybko przełknąć. Większość ludzi nie poświęca na to czasu.
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi (...), stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem – bo nie może albo nie chce – i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii.
Dysfunkcyjne rodziny spłodziły wielu dobrych aktorów.
Przemówienia które można liczyć w godzinach zginą po godzinie.
W społeczeństwie istnieje ogromna grupa ludzi, która UWIELBIA zakazywać innym. Tak to kocha, że gotowa jest sama jeść bez soli – byle inni też mieli źle! Jest to pragnienie zademonstrowania swojej władzy nad bliźnimi.
Rozdarcie społeczeństwa rozgrywa się na fortepianie partyjnym.
Człowiekowi współczesnemu grozi duchowa znieczulica, a nawet śmierć sumienia. Śmierć sumienia jest natomiast czymś gorszym od grzechu.
Fałszujemy codzienność stereotypami. To mentalne znieczulenie na zjawiska, które irytują, drażnią, często na takie, których nie możemy pojąć.
Wszystkim, którzy walczą w naszym kraju z dyskryminacją seksualną radze aby udali się do Iranu, albo do Arabii Saudyjskiej bo tam są tego typu problemy.
Rydzyk ubliżał wielokrotnie swoim przeciwnikom politycznym. Mówił, że każdy człowiek zasługuje na szacunek, chyba że jest to komunista. Ja sobie nie przypominam, żeby Pan Jezus na krzyżu zastrzegał, że umiera za wszystkich z wyjątkiem komunistów.