Panie pośle, każdy słyszy tylko to, co zdolny jest pojąć.
Dyskusja o karze śmierci w czasie kampanii samorządowej to szukanie nienawiści i zawiści zamiast kooperacji i współpracy.
To są chyba jakieś marzenia doradcy prezydenta, powinien sobie wylać wiadro zimnej wody na głowę.
To w pewnym sensie zdrada i donos na Polskę. To jest podważenie wiarygodności wybranych demokratycznie władz. W ten sposób PiS udowadnia, że nie uznaje wybranego prezydenta i rządu polskiego. Intencją PiS jest zdyskredytowanie polskiego rządu. Macierewicz ma propagować słowa Jarosława Kaczyńskiego, że rząd jest pieskiem Rosji.
Wydaje mi się, że wielką zasługą AWS jest także uporządkowanie polskiej sceny politycznej. Na marginesie polityki znaleźli się na szczęście Janusz Korwin-Mikke, Leszek Moczulski, Antoni Macierewicz i paru innych. Najprawdopodobniej też niezawodny w destrukcji Lech Wałęsa ze swoją nieproszoną pomocą. Dziś, gdy w polityczny niebyt odchodzą Słomka i Łopuszański – można tylko odetchnąć z ulgą: Bogu niech będą dzięki.
Wynik Prawa i Sprawiedliwości to klęska prezydenta. To zawsze miłe.
Ziobro jest problemem dla zdrowego rozsądku. Wprowadza czynnik irracjonalny do polityki.Demagogia, kłamstwo, populizm, obłuda, bezczelność, arogancja – to jego cechy.
Wydawałoby się, że z Lechem Kaczyńskim niewiele mnie łączy, ale to nieścisłość. W latach 70. zajmowaliśmy się Leninem, tyle że ja wysadzałem w powietrze jego pomniki, a on cytował jego dzieła w swojej pracy doktorskiej.
Wtedy sądziłem, że upadek tego rządu doprowadzi do destabilizacji w Polsce. Dzisiaj już bym go nie bronił. Dlaczego? Bo Olszewski okazał się później człowiekiem marnym moralnie, popierał kłamstwo, jak na przykład rozpowszechniane w „Naszym Dzienniku” nieprawdziwe informacje, że ja brałem udział w tajnej naradzie mającej na celu obalenie jego rządu. I Olszewski nie sprostował tego kłamstwa. Nigdy mi nie podziękował za obronę i nadal milczy.
W LPR jest minister podobny do nutrii. Gdyby powiększyć nutrię i postawić ją na tylnych łapach, wyglądałaby jak ten minister.
W lewicowych mediach trwa już prokonstytucyjna propaganda. Jej rezultat jest trudny do przewidzenia, ale można się liczyć i z tym, że większość opowie się w referendum za – ich konstytucją. Będzie to jednak zło mniejsze, niż unik prawicy – jako przejaw bezradności, cichego poparcia komunistycznych manipulacji, rezygnacji z i tak nieuchronnej przecież konfrontacji. Komuniści, całkowicie świadomie i cynicznie sprowokowali walkę w obszarze pozornie dla nich korzystnym, walkę tę jednak należy podjąć: dla dobra Polski, którego, jak uczy cała nasza najnowsza historia, nigdy komuniści pod uwagę nie brali.
Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie.
To o nocniku to obrzydliwe, ordynarne sformułowanie, niegodne posła.(...) Reszta to pokrętne kombinacje największego stratega naszych czasów, które doprowadziły go do tego, że jest tam, gdzie jest. Nie chcemy wcześniejszych wyborów, nie planujemy tego. W jego głowinie rodzą się pomysły, które świadczą o tym, że ta głowina wyraźnie nie radzi sobie z sytuacją. Pan Kaczyński powinien złożyć mandat, pójść na emeryturę i pisać wspomnienia. Proponuję tytuł: „Jak niszczyłem demokrację w Polsce”.
Nienawiść zalewa mu mózg.
To człowiek inteligentny, ale cyniczny, nastawiony na robienie kariery. Kamiński na pewno w żaden sposób nie zaatakuje Kościoła. Innych ideologii, którym by hołdował, u niego nie widzę. No oczywiście oprócz tej: ciągłego podlizywania się braciom Kaczyńskim.
Słowo ćwok wypełnia mniej więcej desygnat tego zachowania.
Rydzyk jest parodią kapłana.
Proszę zobaczyć, kto tam jest w kolegium. Tam jest Gwiazda. Przecież to paranoik. On w Senacie powiedział, że dla niego każdy jest podejrzany. To jest myślenie typu Jeżowa, który mówił, że wewnątrz NKWD są oskarżeni, a na zewnątrz są podejrzani.
Polityka tu przedstawiona zasługuje na poparcie, bo jest polityką załatwiania konkretnych spraw i rzeczywistego popierania naszego interesu narodowego. Bo jak słyszę niektóre wystąpienie przedstawicielaklubu PiS, to niektórzy tak twardo stoją na gruncie interesu narodowego, że dostali płaskostopia.
Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją.(...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.