To niesamowite, że nasze pokolenie jest pierwszym w historii, które naprawdę może położyć kres skrajnemu ubóstwu, takiemu, w którym dziecko umiera z braku jedzenia w brzuchu.
Jałmużna przynosi ulgę temu, kto ją daje, a wyrządza zło temu, kto ją otrzymuje.
Że nie każda wiara musi być od razu szlachetna tylko dlatego, że wiara – przykładów nie brakuje.
Flaga dla patrioty jest tym, czym krzyż jest dla chrześcijanina.
Zaledwo zrodzi się cnota, rodzi przeciwko sobie zawiść; i prędzej spotkasz ciało bez cienia niż cnotę bez zawiści.
Kto nie kiełzna rozkoszy, zniża się do zwierząt.
Zasada oko za oko uczyniłaby wkrótce cały świat ślepym.
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
Krytykować może każdy głupiec. I wielu to robi.
Puste worki nadyma wiatr, bezmyślnych ludzi – próżność.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
Równość w ludzkiej godności i wynikająca stąd równość praw i obowiązków jest wymogiem, bez którego stoczylibyśmy się w barbarzyństwo.(...) Wiara w tę równość nie tylko chroni naszą cywilizację, ale czyni nas ludźmi.
Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi – a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.
Nie ma pokoju bez sprawiedliwości, nie ma sprawiedliwości bez przebaczenia.
Człowiekowi współczesnemu grozi duchowa znieczulica, a nawet śmierć sumienia. Śmierć sumienia jest natomiast czymś gorszym od grzechu.
Ten, który żyje jedynie kosztem innych, w socjalizmie indywidualista to nie chciwe stworzenie, tylko niedokończony produkt. Społeczeństwo socjalistyczne musi usunąć złe cechy z jednostki, a jednostka musi sama się redukować. Musi zapomnieć o bliźnich ideach kapitalizmu; że jednostka jest wyzwolona, że światem rządzi popyt i podaż. Żeby rozwinąć świadomość rewolucyjną, trzeba stworzyć nowego człowieka wraz z nowymi podstawami materialnymi dla narodu.
Nie ma wielkich artystów, którzy nie są jednocześnie wielkimi rewolucjonistami.
Lepiej umrzeć stojąc, niż żyć klęcząc.