Oczekujemy świata opartego na czterech podstawowych ludzkich wolnościach. Po pierwsze, wolności słowa i głoszenia poglądów, wszędzie na świecie. Po drugie, wolności wyznawania wybranej religii, wszędzie na świecie. Po trzecie, wolności od niedostatku, wszędzie na świecie. Po czwarte, wolności od strachu, wszędzie na świecie.
Po pierwsze mam na myśli, że są pewne bezosobowe siły które pchają /świat/ w kierunku mniejszej i mniejszej wolności. Myślę także, że istnieją urządzenia techniczne, które, kiedy są używane, przyspieszają ten proces.
Nie ma wolności na tym świecie - tylko pozłacane klatki.
Tylko w świecie wolności, sprawiedliwości i prawdy warto żyć.
Żyjemy dziś w świecie, w którym jest coraz mniej wolności, w każdym tego słowa znaczeniu: w sensie moralnym i w postrzeganiu rzeczy, które są błędnie interpretowane lub źle odbierane, czasem bardzo gwałtownie.
Świat nigdy nie znalazł dobrej definicji dla słowa wolność.
Ludzkość musi się z tym pogodzić, że wraz z postępem cywilizacyjnym będą pojawiały się nowe przestrzenie wolności, ale też nowe prawa, nowe regulacje. Być może wcześniej nie były one potrzebne, ale dziś już tak.