Za pieniądze można sprzedawać swoją pracę i swoją wolność.
Rozczarowania powtarzające się co rano refrenem codzienności.
Jakby Bóg stworzył ludzi w całej ich różnorodności, żeby udowodnić sobie samemu, jak wiele postaci przybiera ludzkie pojęcie jego dzieła.
Pomyślał o zwątpieniu i niewierze, które jak mur wyrastają wszędzie tam, gdzie człowiek spotyka się z nienazwanym.
Najwyższą i najlepszą formą skutecznego działania jest spontaniczna współpraca wolnych ludzi.