Wychodzę z różą w ręku, z księżycem pod pachą,
A resztę pozostawiam dla nowych poetów.

Wychodzę z różą w ręku, z księżycem pod pachą,
A resztę pozostawiam dla nowych poetów.
Kocham wiatr, uwielbiam jak mnie dotyka.
Seks jest częścią natury, a ja podążam za naturą.
Nie jestem ateistką i nawet przez moment nią nie byłam. Bliski mi jest panteizm – przekonanie o boskiej energii, która przenika wszystko, co istnieje. Stąd mój szacunek dla świata zwierząt i roślin.
Elfy mają niesamowity kontakt z żywiołami, z przyrodą, porozumiewają się telepatycznie. Są charakterne, z zasadami, mają swoją godność, nie imają się ich brudne, ludzkie cechy. To cała ja!
We mnie na pewno siedzi kot. Jakie cechy kota odnajduję w sobie? Przede wszystkim tę opisywaną już od tysiącleci, czyli ogromna kocia niezależność, ale też przywiązanie, miłość, drapieżność, no i oczywiście piękno i wdzięk.
Przemierzam kraj, pragnąc wyjaśnić sprawy, których nie rozumiem. Skąd na szczytach gór biorą się muszle, odciski korali, roślin i wodorostów zwykle występujących w morzu. Dlaczego grzmot trwa dłużej od swej przyczyny i czemu błyskawica jawi się oczom z chwilą powstania, a grzmot, by się przemieścić wymaga czasu. W jaki sposób różne koła powstają na wodzie wokół miejsca uderzonego przez kamień i jak ptak utrzymuje się w powietrzu. Te pytania i inne niezwykłe zjawiska całe życie angażują moje myśli.