Czasoprzestrzeń dyktuje masie jak się poruszać, a masa dyktuje czasoprzestrzeni jak się zakrzywiać.
Bit (kwant) symbolizuje ideę, że każdy element świata fizycznego ma u swojej podstawy — w większości przypadków w bardzo głębokiej podstawie — niematerialne źródło i opis; to, co nazywamy rzeczywistością, powstaje w ostatecznym rozrachunku z zadawania pytań tak-nie i rejestrowania odpowiedzi wywołanych przez sprzęt; w skrócie, że wszystkie rzeczy fizyczne mają źródło w teorii informacji i że jest to wszechświat partycypacyjny (współzależny).
Czy sam mechanizm powstania wszechświata jest bezsensowny lub niewykonalny, albo jedno i drugie? Chyba że wszechświat ma gwarancję, że gdzieś i przez jakiś krótki czas w swojej przyszłej historii wytworzy życie, świadomość i obserwację? Zasada kwantowa pokazuje, że w pewnym sensie to, co obserwator zrobi w przyszłości, definiuje to, co dzieje się w przeszłości – nawet w przeszłości tak odległej, kiedy życie wtedy nie istniało, a jeszcze bardziej pokazuje, że „obserwacja” jest warunkiem wstępnym jakiejkolwiek użytecznej wersji „rzeczywistości”.
PRĘDKOŚĆ UCIECZKI – minimalna, niezbędna prędkość, jaką musi posiadać obiekt, by opuścić pole grawitacyjne ciała niebieskiego. W przypadku czarnej dziury nawet prędkość światła jest niewystarczająca.
Einstein zadawał sobie często pytanie, czy Bóg stwarzając Wszechświat, miał jakiś wybór. Według teoretyków superstrun, jeśli wymagamy unifikacji teorii kwantowej i ogólnej teorii względności, Bóg nie miał wyboru. Uważają oni, że sama spójność zmusiła Boga do stworzenia takiego właśnie Wszechświata.
Nikt nie wie, czym jest ciemna materia. To kolejna głęboka tajemnica czekająca na odkrycie. Wiemy tylko, że tam jest i że waży więcej niż to, co widzimy.
Materia wpływa na czas i spowalnia go. Im większy obiekt, tym bardziej spowalnia czas.