To jest pytanie dlaczego istnieją prawa fizyki? Opisał to w sposób niezwykle głęboki jak zwykle Einstein w powiedzeniu: "Najbardziej niezrozumiałe jest to, że w ogóle cokolwiek daje się zrozumieć".
Ktoś zadał mi bardzo proste pytanie, a ja nie mam pojęcia, jaka jest odpowiedź:
Co by się stało gdyby zderzyły się dwie czarne dziury z tym, że jedna zbudowana z antymaterii?
Czy sam mechanizm powstania wszechświata jest bezsensowny lub niewykonalny, albo jedno i drugie? Chyba że wszechświat ma gwarancję, że gdzieś i przez jakiś krótki czas w swojej przyszłej historii wytworzy życie, świadomość i obserwację? Zasada kwantowa pokazuje, że w pewnym sensie to, co obserwator zrobi w przyszłości, definiuje to, co dzieje się w przeszłości – nawet w przeszłości tak odległej, kiedy życie wtedy nie istniało, a jeszcze bardziej pokazuje, że „obserwacja” jest warunkiem wstępnym jakiejkolwiek użytecznej wersji „rzeczywistości”.