Aby tedy rzeczpospolita w całości a w zacności sobie przystojnej zawżdy zostawała, trzech rzeczy do tego trzeba, to jest: uczciwych obyczajów albo zwyczajów, srogości sądu, a biegłości w rzeczach wojennych; które trzy rzeczy tak się w sobie mają, aby rzeczpospolita biegłością rzeczy wojennych od postronnego nieprzyjaciela na Ukrainie była obroniona, a uczciwemi obyczajami i sprawiedliwemi sądy w swoim porządku zachowana i rządzona była.
Rząd rosyjski, chcąc osłabić tężyznę narodu polskiego, starał się szerzyć demoralizację w naszym kraju po r. 1831 i później. Dużo o tym mówi historja i spółczesne pamiętniki. Podobnie i zabranego do Petersburga potomka ostatniego księcia Gruzji otoczono ludźmi, którzy od 12 roku życia podsuwali mu myśli rozpusty i wszelkich nadużyć, chcąc doprowadzić go do zniedołężnienia i zwyrodnienia. — Pamiętaj, że każdy krok twój do nałogów, które osłabiają tężyznę ciała i ducha, jest krokiem do niewoli narodu; każde zwycięstwo moralne, jest pracą dla Polski!
Polska jako część Zachodu, to musi być teraz fundamentalny cel polskich patriotów, polityczny, strategiczny, moralny i mentalny.
Młodzież nie umie i nie powinna być bierną i nie mogą jej wystarczyć ideały pełnego koryta, a w doktrynie socjalistycznej innych nie może się doszukać (...) Potrzeba jej ideałów i to żywych, bo do oderwanych nie każdy potrafi się wznosić. Do serc młodych przemawia ideał żywy, widomy – człowiek (...). Młodzieży polskiej potrzebny jest ten ideał bohaterstwa (...). Wspaniały rys naszego ducha – złoty róg zdolny czynić cuda.
Nie możemy mieć 30% obywateli 2-giej klasy. Musimy młodzież, która ma w przyszłości strzec demokracji i republiki, przyuczyć jednako patrzeć na wszystkich współobywateli.
Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych.(...) Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową.
Dążnością Rządu Polskiego być powinno, jest i będzie zawsze prowadzenie ludu Polskiego drogą prawdy, drogą wskazaną przez Boskiego Nauczyciela naszego.
Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło swój triumf w dniu dzisiejszym. Dzisiaj mamy wielkie święto narodu, święto radości po długiej, ciężkiej nocy cierpień (...). Obdarzeni dziś zaufaniem narodu, dać macie podstawy dla jego niepodległego życia w postaci prawa konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polski.
Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi – a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.
Wyleczymy polską władzę, polskich polityków, bo to jest źródło marności polskiego życia publicznego. Nie pozwolimy innym politykom nałożyć kagańca na obywateli. Nałożymy kaganiec władzy. Zbudujemy państwo, gdzie polityk, sędzia, policjant będą tak samo ciężko pracowali jak tak zwani zwykli obywatele. Władza musi znaczyć wyłącznie obowiązki i nigdy więcej przywilejów.
Ja o Polsce myślę i mówię z pasją. Polska musi być pasją każdego z nas. Kiedy mówimy o Polsce dumnej, musimy mieć w sobie pasję do walki o Polskę dumną – tak jak mieliście tę pasję do walki dwadzieścia pięć lat temu w sierpniu. Ta pasja musi wrócić, bo Polska zasługuje na cuda. Nie chcę i nie dopuszczę do tego, żeby Polską rządzili ludzie, którzy mówią, że nic nie może się udać, którzy uważają, że Polacy to naród aferzystów i złodziei. Polacy to naród dumny i mający prawo do bycia dumnym z własnej ojczyzny.
Chcę zaapelować do wszystkich Polaków i Rosjan i do wszystkich ludzi dobrej woli, abyśmy tak postępowali i tak kształtowali nasze stosunki i wychowywali nowe pokolenie, aby nigdy nie doszła do głosu ideologia pogardy do człowieka.
Ja już nie mogę się na to wychowanie seksualne patrzeć. I popatrzcie, jak ono jest wprowadzane w Polsce. Rękami katolików jest wprowadzane. To jest normalny instruktaż. Dzieci się instruuje, jak robić samogwałt, jak sobie radzić... bez Boga.
I w Polsce wszystko można! Księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić. Krzyż można obrazić, sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać... Na ponad 90 procent katolików! Gdzie są ci parlamentarzyści!? Gdzie są te samorządy?! Wybieraliście ich! Gdzie są ci rządzący?! Przecież to Polska, nie prywatne ranczo! A rządzący to zgraja jakichś bandytów. Trzeba bronić Kościoła! naprawdę patrzmy na fakty!
Zwyciężyć, to znaczy dobrze przysłużyć się Polsce.
To kolejny skandal po „Sąsiadach”, gdzie pisał o Jedwabnem. To ubliża Polakom, to antypolonizm. Gross pisze, że po wojnie Polacy pomagali komunistom mordować Żydów.
To nie jest ten ustrój, od niego odeszliśmy. To znaczy (...) że nie jest tak, iż przedstawiciel Ministerstwa Finansów ma realizować jakąś aktualną linię głoszoną przez obecny układ partyjno-rządowy. I nie waham się użyć tu słowa „układ”. I nie może być tak, że broni się układu koleżeńskiego, że ktoś ma urażone ambicje. bo usunięto jego kolegę. Nie na tym polega państwo praworządne. Państwo praworządne polega na tym, że nikt nie stoi ponad prawem, żaden członek układu.