W porównaniu z tym, jak skomplikowany jest kosmos, nasz świat przypomina mózg dżdżownicy.
Wszechświat ma właśnie tyle punktów centralnych, ile w nim żywych istot. Każdy z nas – jest osią świata i świat rozpada się na kawałki, gdy człowiek słyszy syknięcie: „Jesteście aresztowani!”.
Najprostszym i najużyteczniejszym sposobem postrzegania świata jest ten, w którym widzimy, że wszystkie istoty są uwięzione w cyklu egzystencji. Widząc to nie lgniemy to wyrobionej opinii na temat innych, tylko próbujemy wyzwolić ich z samsary.
A jednak się kręci.