Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci.
Obawa śmierci tak skandaliczna, a tak pospolita wśród obecnego pokolenia, jest chorobą wynikającą z zaniedbania higieny ducha. Zdrowie ducha wymaga, ażebyśmy równie często myśleli o Bogu i życiu wiecznym jak o jedzeniu i o rozrywkach; a że tego nie robimy, więc zamiera w nas zmysł duchowy i stajemy się gorszymi kalekami niż ślepcy. (...) Dzisiejsza cywilizacja, która zamiast Boga i duszy postawiła pierwiastki chemiczne i siły, wygląda marnie, a może skończyć bankructwem.
- Nikomu nie wolno zabijać drugiego człowieka. Co chcemy osiągnąć przez śmierć mordercy? Sprawiedliwość? Ależ to nonsens. Sprawiedliwością byłoby, gdybyśmy zdołali wskrzesić życie jego ofiarom. Skoro jednak tego zrobić nie potrafimy, dokonujemy nie aktu sprawiedliwości, ale zemsty.
Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.
Naturalną dla mordercy jest śmierć na szubienicy.
Nie ma argumentów zniewalających, moralnych lub praktycznych, za stosowaniem kary śmierci; nie ma też zniewalających argumentów przeciwnych. Bezpieczniej jest jednak – zarówno w sensie utylitarnym, jak moralnym – iść za przykładem krajów cywilizowanych, co karę śmierci zniosły i nie popadły z tego powodu w ruinę.
Człowiekowi współczesnemu grozi duchowa znieczulica, a nawet śmierć sumienia. Śmierć sumienia jest natomiast czymś gorszym od grzechu.
Warto umierać za pierwiastek.
Zmarłych należy wspominać tylko dobrze.
Uważam, że przewaga życia nad śmiercią jest tak niewyobrażalna, że zapewnienie sprawcy zbrodni zabójstwa tak niewyobrażalnej przewagi nad jego ofiarą, jak przewaga: ja będę żył, a ty nie będziesz, jest głęboko niemoralne.