Każdy czyn ludzki bez cnoty i sprawiedliwości jest czystą hańbą.
Wiedźmy żywot tak cnotliwy, aby w godzinę śmierci naszej nawet przedsiębiorca pogrzebowy pogrążony był w desperacji.
Niewinność wyższa jest od cnoty. Niewinność to święta niewiedza.
Dla dobrej sprawy zły uczynek jest cnotą.
Wychwalamy cnotę, lecz nienawidzimy jej, lecz uciekamy przed nią, lecz ona marznie, a na tym świecie trzeba mieć ciepło w nogi.
Cnoty człowieka nie powinno się mierzyć jej wyskokiem, ale jej pospolitą miarą.
Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy.
Cnoty nie można nikomu zabronić, jest ona dla wszystkich otwarta.
Lepsza cnota w błocie, niż niecnota w złocie.
Zaledwo zrodzi się cnota, rodzi przeciwko sobie zawiść; i prędzej spotkasz ciało bez cienia niż cnotę bez zawiści.
Kto czyni cnotliwie i przed złem się wzdraga, tego sławę po świecie roznoszą pochodnie.
Wstrzemięźliwość bowiem pomaga nie tylko jednej, ale w ogóle wszystkim cnotom.
Mądrość i cnota są jak dwa koła wozu.
Roztropność to cnota ze wszystkich najbardziej dla człowieka użyteczna, ale ludzkie uczucia, sprawiedliwość, szczodrość i obywatelska postawa to przymioty najbardziej użyteczne dla innych.
Niewinność to śmieszna cnota.