Harcerstwo jest organizacją nastawioną nie na „żądanie” od społeczeństwa, ale na „dawanie” społeczeństwu, służenie mu.
Nie staramy się wywierać żadnego wpływu na religijne wyznanie chłopca, jakimkolwiek by one, zachęcamy go jedynie do czynnego praktykowania tego, w którym jest wychowany.
Nic nie znaczą słowa Przyrzeczenia, jeśli się wielokrotnie nie przełamały w pryzmacie codziennego życia.
Najważniejszy cel skautingu – wychowywać; pamiętajcie, nie nauczać lecz wychowywać, to jest nakłaniać chłopca, by sam dla siebie, z własnej ochoty uczył się tego, co będzie mu potrzebne dla rozwoju wewnętrznego.
Czuwajcie – to znaczy postępujcie tak, by móc szczęśliwie żyć.
Ma trzy stanowiska najważniejsze w państwie – jest obciążony. Widać w nim ten strach, widać w nim brak charyzmy. Widać w nim harcerskość. Ja nigdy nie byłam człowiekiem żadnych organizacji, bo to zabija indywidualizm. Harcerstwo uczy zespołowości ale zabija indywidualność.
W polskim skautostwie już w listopadzie 1911 r. wydano postanowienie: — »Wobec niezdawania sobie przez wszystkich sprawy, czy tylko na ćwiczeniach nie wolno palić i pić, Naczelna Komenda Skautowa ogłasza, że skaut nie może nigdy (ani na ćwiczeniach, ani poza niemi) palić papierosów ani pić napojów alkoholowych. Skaut, któryby nie stosował się do tego, musi być z organizacji wykluczony.«
Uzależnienie polskiego skautostwa od angielskiego uważałbym za niebezpieczną przesadę. Nawet wobec najsilniejszego spółdziałania obu narodowych instytucji moglibyśmy być tylko kolegami i przyjaciółmi Anglików, nigdy ich podkomendnymi. [...] Uzależnienie się jednak od obcej organizacji byłoby taką samą lekkomyślnością, jak poddawanie się ślepo pod rozkazy ludzi, których charaktery i zamiary nie są dostatecznie znane. [...] Unarodowienie zupełne skautostwa musi zastąpić nazwy angielskie rdzennie polskimi, musi oprzeć gawędy skautowe o dawne polskie tradycje harcerskie, o nasze usiłowania w dobie Kościuszki, musi nasz system wychowawczy nawiązać do usiłowań Komisji Edukacyjnej w. XVIII i tchnąć weń ducha Mickiewiczowego żołnierza przyszłości.
Ameryka może dawać skautom szczególny bodziec do przedsiębiorczości, ponieważ samo społeczeństwo amerykańskie jest szczególnie przedsiębiorcze. Z jednego miasta Pittsburgh wyszli tacy ludzie, jak Carnegie, Oliver, W. R. Brown, T. Mellon, J. Vandergrift, H. Frick, B. Jones, H. Phipps, Westinghouse, Russel Buggs, J. W. Marsh, J. Heinz i inni, Wszyscy ci dzisiejsi miljonerzy byli synami ubogich rodziców, a rozpoczynali często jako chłopcy-zamiatacze ulic albo uliczni posłańcy. Wyniosła ich w życiu najpierw praca, potym oszczędność, dalej niezłomne wykonywanie raz powziętych planów, rzutkość i przedsiębiorczość, energja i wstrzemięźliwość — oraz czystość serca. Z wyjątkiem niewielu przedstawiają oni dla skautów dobry wzór do naśladowania.
Dla naszego narodowego pożytku, dla naszej zbożnej pracy braterskiej, w której między zabawą w polu i gawędą dokoła obozowego ogniska kryje się myśl poważna — należy zdać sprawę z rzeczy towarzyszących »Wszechbrytyjskiemu Skautowemu Zlotowi i Wystawie w r. 1913« i przez to zachęcić do podobnej pracy u nas.
Ukochanie i odczucie idei bardziej ją wcieli w życie niż najokrutniejsze regulaminy.
Jeśli wymagam stosowania Prawa od dziewięcioletniego smyka, to o ileż bardziej muszę tego wymagać od siebie.
Skaut jest karny i szczególnie posłuszny rodzicom i przełożonym. Wie on, że jego własna wola nie jest ostatnią racyą jego postępowania, ale poczucie obowiązku, wyższe prawo moralne, dobro społeczne – których wyrazem bywa wola powołanych przełożonych w życiu rodzinnem i narodowem, przewodników, mających komendę, w życiu skautowem.
Wianek z dębu i wawrzynu oznacza cele do zdobycia: siłę i umiejętność, sprawność i wiedzę. Oplata on główny symbol skautowy: krzyż z hasłem „Czuwaj”. Kształt tego krzyża jest dawny; takiego użyto do naszego orderu waleczności: Virtuti Militari; uprzytamnia on szczególnie obowiązek dzielności. Ma on w pośrodku kółko – symbol doskonałości, a w nim gwiazdę promienną, jakby światło przewodnie: „ad astra!” A sam krzyż znaczy: per aspera, bo wskazuje drogę ciężką, cierniami walki z własnemi słabościami usłaną, a przy tem oznacza też gotowość do tej walki i do wszelkich poświęceń – aż do męczeństwa za wiarę, aż do śmierci za Ojczyznę: Bóg i Ojczyzna są treścią wewnętrzną tego znaku. Hasło „Czuwaj” na nim – to pobudka, ostrzeżenie; oznacza gotowość ducha do pracy nieustannej.
Skaut nie żyje dla siebie, ale całe życie jest sługą społeczeństwa, któremu z poświęceniem oddaje wszystkie swoje siły. (…) Obowiązek jest motorem jego czynów; obowiązki nie są mu ciężarem, ale życiem samem. W przełożonych widzi wyraz tego prawa, które mu obowiązek nakłada, i dlatego jest im wierny i stoi przy nich w dobrej i złej woli; nawet mówić źle o nich przy sobie nie pozwala.
Jeśli harcerstwo chce nadal żyć i pełnić swoją funkcję, to musi samo zdobyć się na próbę odszukania własnego oblicza w dzisiejszym polskim życiu. Harcerska postawa powinna być postawą pozytywnego dążenia do zmian na lepsze...Dążeniem naszym jest, aby harcerstwo było organizacją samorządną, kierowaną przez władze wyłonione z wyborów, aby ZHP harmonizując swe prace z ideałami i potrzebami nowej Polski, dokonywał tego w ścisłym związku z tradycją skautingu i harcerstwa...
Być wychowawcą – znaczy: dawać, służyć, pomagać, inspirować (...).
(...) zastęp, w którym jedynymi zajęciami byłyby zajęcia zmierzające do zdobywania stopni, nie zasługiwałby na miano harcerskiego. Treść jego byłaby pusta, gdyż programy stopni dają tylko kontur, który winien być wypełniony właściwym życiem.
Sprawności harcerek są niezbędnym elementem harcerskiej metody wychowania. Są one pomocne w zdobywaniu różnych umiejętności i wiadomości, które są lub będą potrzebne w życiu harcerce.
Harcerka bez sprawności może dużo i dobrze chce ale mało może. Każda bowiem sprawność zdobyta to krok na drodze harcerskiego doskonalenia się, krok ku lepszej przyszłości, krok do uczciwszego "Czuwamy!".