Interes jak niemowlę: nie pójdzie, gdy go za rączkę nie poprowadzisz.
Robota nie zając, w las nie ucieknie.
Pracuj jak wół, a żyj jak król.
Módl się i pracuj, a garb to ci już sam urośnie.
Kto kupuje, czego mu nie trzeba, nie ma potem za co kupić chleba.
Błogosławione ręce, kiedy jest ich więcej.
Bez pracy nie ma kołaczy.
Bez ochoty niespore roboty.
Pracowite koło młyńskie nie zamarza.
Od próżniactwa człowiek choruje, od pracy zdrowieje.
Lenie pracują w święta.
Każdy cieśla ma swoje sposoby - patrzmy tylko na wynik jego roboty!
Trzy rzeczy, o których każdy pracownik powinien zapomnieć: dom, rodzina i własny interes.
Są tacy, którzy jeżdżą powozami, tacy, którzy ciągną powozy i tacy, których zadaniem jest wyplatanie słomianych łapci tym, którzy powożą.
Rodzice i dzieci są na jedno pokolenie, mąż i żona na dwa, firma zaś na trzy.
Razem w pracy, razem odnosimy sukces.
Kto dużo i szybko je, szybko i dużo pracuje.
Każda praca – jak piana z pyska wołu – jest rezultatem cierpliwości i znoju.