Wrzuciła ubrania do lodowatej wody, zacisnęła zęby i wskoczyła do środka, po czym zaczęła ugniatać je stopami, jakby rozcierała winogrona. To twój nowy model Maytag 5000, pomyślała. Dwunożny silnik, idealny do tkanin białych i kolorowych...Odwróciła się i ujrzała swojego mężczyznę stojącego przy wejściu na podwórze i przyglądającego się jej z rozbawieniem. Nieco zdyszana, przestała przebierać nogami.
- Jak długo tam stoisz, cwaniaczku? - zapytała.
- Kilka minut. Czy to, co robisz, to taniec godowy dzikiej kaczki?
To są chyba jakieś marzenia doradcy prezydenta, powinien sobie wylać wiadro zimnej wody na głowę.
Nie bagatelizuj małych dobrych uczynków,
wierząc że niewiele mogą pomóc.
Krople wody jedna po drugiej,
po pewnym czasie wypełnią duży garnek.
Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
Znałem człowieka w Londynie, który powiedział, że jak umrze, to chce być pochowany w garniturze z gumy. Uwielbiał gumowe ubrania.
Według mnie talent po prostu się ma. Wszystko, co w życiu stworzyłem, wyszło ze mnie. Mój dom mody to ja. To coś więcej niż ubrania, to cała wizja świata.
Jeżeli w Warszawie została pomyślana jako demonstracja polityczno-wojskowa, to nie będzie ona miała żadnego wpływu na politykę sojuszników, a jeśli chodzi o opinię publiczną na Zachodzie, będzie to dosłownie burza w szklance wody.
Strefy wpływów w Europie wielka trójka podzieliła już 2 listopada 1943 w Moskwie, a przypieczętowała w Teheranie. (…) Nie możemy liczyć na żadne masowe zrzuty sprzętu, a tym bardziej na desant Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego. Akcja „Burza” nie będzie miała żadnego wpływu na decyzję aliantów, a dla opinii publicznej świata zachodniego będzie burzą w szklance wody. (…) Czeka nas tu okupacja sowiecka, utrata niepodległości. Rosjanie będą się tu rządzili jak chcą.
Gdy kamień na taflę, spokojnej wody rzucamy, powstają kręgi, idące wszerz i zamierające powoli. Tak żyją ludzie, gdy śmierci bramy przepastne przekroczą; kręgi powoli zamierają i nikną, pozostawiając po sobie pustotę a nawet zapomnienie. Prawa śmierci i prawa życia, związane ze sobą, są bezwzględne i bezlitosne.
Pewnie pesymista powie, że ona /szklanka/ jest do połowy pusta, optymista powie, że do połowy pełna. Natomiast ja twierdzę, że ta szklanka jest pełna; ona ma w sobie tyle wody, i tyle powietrza.