Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem.
Gwiazdy które natury powiesiła w niebie i wypełniła ich lampy niekończącym się olejem, dają światło zagubionym i samotnym wędrowcom.
Ogarniał go coraz większy i większy smutek, gdy szedł tak pomiędzy błyszczącymi szeregami zgiętych w pokłonie dworzan, rozumiał bowiem, że teraz jest naprawdę więźniem i na zawsze może zostanie opuszczonym i samotnym księciem zamkniętym w tej złoconej klatce, chyba że Bóg litościwy zmiłuje się i odda mu wolność. (...) Dawne marzenia Toma były urocze, ale rzeczywistość stała się tak ponura!
Jedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt.
Neurowie mają scytyjskie zwyczaje.(...) Ci Neurowie wydają się być czarodziejami. Opowiadają bowiem Scytowie i zamieszkali w Scytii Hellenowie, że stale raz do roku każdy z Neurów na kilka dni staje się wilkiem, a potem znowu przybiera dawną postać. Ja wprawdzie w te ich baśnie nie wierzę, niemniej tak oni utrzymują i na to przysięgają.
Wstyd jest być człowiekiem, ale nie mamy na to żadnego wpływu. Gdybym miał do wyboru, to wolałbym być psem.