Nie brak ludzi naiwnych, którzy sądzą, że dziś wszystko się zmieniło, że Polska przestała być „potrzebnym narodem”, jak napisał pewien Francuz, i pozostała tylko sentymentalnym wspomnieniem, a sentymenty i wspomnienia nie są notowane na giełdzie. Ale cóż się właściwie zmieniło? Czy zmniejszyło się niebezpieczeństwo? Nie. Tylko ślepota intelektualna klas rządzących w Europie doszła do swego zenitu. Polityka Rosji jest niezmienna, co przyznał oficjalny historyk moskiewski Karamzin. Jej metody, jej taktyka czy manewrowanie, mogą się zmieniać, ale gwiazda polarna tej polityki – opanowanie świata – jest gwiazdą stałą.
Nazwa jest piękna – LiS, nazwa jest piękna. Drapieżne kaczory potrafią porwać lisa, unieść go w powietrze i później los lisa jest ciężki.
Wieczny pokój wymaga radykalnej i niezbędnej przemiany ludzkich relacji, bez której wszelka własność i bezpieczeństwo są niepewne. Wymaga on ustanowienia powszechnego ustroju państwowego (Völkerstaat, civitas gentium). Jest to niewykonalne, zamiast tego musimy zaakceptować związek państw (Völkerbund). Ponieważ jednak niewykonalność tego projektu nie została ostatecznie dowiedziona, a moralność domaga się wiecznego pokoju, a więc i powszechnego państwa obywatelskiego, należy mimo wszystko uznać wieczny pokój za cel, do którego będziemy nieustannie się przybliżać dzięki ciągłemu postępowi.
Osobiście uważam, że właśność intelektualna to oksymoron. Obiekty fizyczne mają całkowicie inną specyfikę ekonomiczną niż dobra intelektualne. Niewłaściwą rzeczą jest próba posiadania czegoś co jest Twoją własnością nawet po tym kiedy oddałeś to wielu innym.
Podstawą myślenia matematycznego i logicznego jest autorefleksja, intelektualna introspekcja. Rozumowanie logiczne stanowi narzędzie porozumiewania się z innymi. Zbyt intensywna praca intelektualna prowadzi do zaburzeń umysłowych.
Walczymy o Polskę sprawiedliwości społecznej i dobrobytu najszerszych mas (…) O Polskę, która podniesie stopę życiową najbiedniejszych i obniży niesprawiedliwie wysokie zyski warstw dotąd uprzywilejowanych. O Polskę, która szanując w rozsądnych granicach własność prywatną – wyzwoli kraj z bezsensu kapitalizmu i uspołeczni wielkie warsztaty pracy. (…) Polski ideał sprawiedliwości społecznej jest przeciwieństwem sowiecko-komunistycznej nędzy, w której niewolnicze życie pędzi chłop i robotnik rosyjski. Walczymy o Polskę wielką kulturalnie, to znaczy o upowszechnienie i uspołecznienie kultury w Polsce. W oparciu o znośne warunki materialne dążyć będziemy do zapewnienia wszystkim polskim rodzinom odpowiednich mieszkań (…) A w tych ludzkich mieszkaniach musimy zapewnić wszystkim rodzinom nie tylko samo życie, lecz także życie kulturalne, udostępniając najszerszym warstwom cały dorobek kultury duchowej i materialnej.
Nie potrzeba nam zautomatyzowanego, z pieczątką „własność USA”, systemu fałszowania wyborów. Nie trzeba, stworzymy państwowy!
Współczesne formy „paranoidalnego” nadmiernego utożsamiania się są wewnętrzną odwrotnością uniwersalizmu Kapitału, wewnętrzną reakcją na ten uniwersalizm. Im bardziej logika Kapitału nabiera cech uniwersalnych, tym bardziej jej przeciwieństwo przyjmuje cechy „irracjonalnego fundamentalizmu”. Innymi słowy, nie ma stąd wyjścia tak długo, jak długo wymiar uniwersalny naszej formacji społecznej będzie definiowany w kategoriach Kapitału. Kapitał jest ostateczną siłą „wydziedziczania”, która podkopuje każdą trwałą tożsamość społeczną, i pozwala zinterpretować „późny kapitalizm” jako epokę, w której tradycyjna trwałość pozycji ideologicznych (autorytet patriarchalny, utrwalone role seksualne, itd.) stają się przeszkodą na drodze do niczym nie pohamowanego "utowarowienia" każdego życia.
Ogólna kultura intelektualna, jak wiesz, wiąże "anarchizm" z chaosem, przemocą, bombami, niszczeniem itd. Ludzie są więc często zaskoczeni, kiedy wypowiadam się pozytywnie o anarchizmie i utożsamiam się z jego wiodącymi nurtami. Mam jednak wrażenie, że kiedy wyjaśni się nieporozumienia, podstawowe założenia wydają się ludziom racjonalne. Oczywiście, gdy dochodzi do konkretnych spraw, powiedzmy, charakteru rodziny czy tego, jak powinna działać gospodarka w społeczeństwie bardziej wolnym i sprawiedliwym - pojawiają się pytania i kontrowersje. Ale tak powinno być. Fizyka nie może tak naprawdę wyjaśnić, jak woda wypływa z kranu w zlewie. Kiedy zaś zwracamy się ku znacznie bardziej skomplikowanym zagadnieniom o dużym znaczeniu, to nasza wiedza jest nikła i dużo jest miejsca na różnice opinii, eksperymentowanie, intelektualne oraz empiryczne badanie możliwości - tak, abyśmy dowiedzieli się więcej.