Nikt nie wie, czym jest ciemna materia. To kolejna głęboka tajemnica czekająca na odkrycie. Wiemy tylko, że tam jest i że waży więcej niż to, co widzimy.
Aktorstwo to jest najszybciej starzejący się zawód świata, bo zależny od odbiorcy. Zachowanie proporcji między estetyką w sztuce, do której jesteśmy przyzwyczajeni, której chcemy bronić, a gustem odbiorcy (nie zawsze równoznacznym z naszym) to jest znalezienie złotego środka. Na tym "węchu" opiera się cała tajemnica tego zawodu. Tej sztuki można się nauczyć – ucząc.
Matematycy na próżno starali się odkryć jakiś porządek występowania liczb pierwszych i mamy powody by przypuszczać, że jest to tajemnica, którą ludzki umysł nigdy nie zgłębi.
Najpierw była energia, potem materia.
Jak narodził się Wszechświat? Materia została stworzona z oryginalnej i wiecznej energii, którą znamy jako światło.
Tajemnica śmierci, zagadka tego, jak można z kimś rozmawiać i widzieć go codziennie, a potem już nigdy więcej, była tak niemożliwa do zrozumienia, że staraliśmy się ją rozwiązać, nawet gdy byliśmy nieprzytomni.
Nasze cnoty i nasze porażki są nierozdzielne, tak jak życie i materia. Kiedy się rozdzielą będzie to oznaczać koniec człowieka.
Ukraina i Rosja rozwijały się jako jeden system gospodarczy przez dziesięciolecia i stulecia. Głęboka współpraca, którą prowadziliśmy 30 lat temu, jest wzorem do naśladowania dla Unii Europejskiej. Jesteśmy naturalnymi komplementarnymi partnerami gospodarczymi. Tak bliska relacja może wzmocnić przewagi konkurencyjne, zwiększając potencjał obu krajów.
Ukraina posiadała ogromny potencjał, który obejmował potężną infrastrukturę, system transportu gazu, zaawansowany przemysł stoczniowy, lotniczy, rakietowy i inżynieryjny, a także światowej klasy szkoły naukowe, projektowe i inżynieryjne. Przejmując tę spuściznę i ogłaszając niepodległość, ukraińscy przywódcy obiecali, że ukraińska gospodarka będzie jedną z wiodących, a poziom życia wśród najlepszych w Europie.
Dziś topnieją giganci przemysłu high-tech, którzy kiedyś byli dumą Ukrainy i całej Unii.
Jak materia wymaga formy, tak kobieta potrzebuje mężczyzny.
Nie oszukujmy się – jak jest dobrze, to nie zastanawiasz się nad niczym, bo i po co. Dopiero jak się zaczyna psuć, jak złapiesz tę pokrzywkę i poczujesz, że boli, włącza ci się głęboka analiza. Jeśli oczywiście masz odrobinę rozsądku.