Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, szatan zakłada mu różowe okulary.
Jestem z pokolenia, które tak właśnie zostało wychowane. Mężczyzna, jeśli go coś boli, to się z tym chowa w krzaki. A jak się wyleczy, wychodzi uśmiechnięty.
W każdej pracy, która wymaga hierarchii, a my to w tej chwili demolujemy, uważając, że hierarchia jest zabytkiem i jest deprecjonująca, zakłada się, że są lepsi i gorsi. Nie ma sprawiedliwości. Nie ma równie inteligentnych, równie mądrych, równie zdolnych.
Mężczyzna bez kobiety jest jak parowóz bez pary.
Dlaczego rząd nie patrzy na o wiele większe wydatki, jakie przeznacza na administrację publiczną, na sektor publiczny, w tym na biurokrację, one przyrosły w ostatnich latach bardzo znacząco. Dlaczego to jest ok?
Zawsze chciałem, żeby kobieta była dla mnie zagadką. A w momencie, kiedy znacząco patrzy na swój serdeczny palec, to zagadką nie jest.
Socjaliści nie tylko zajmują się zdrowym robotnikiem. I owszem, pragną oni także uchronić od nędzy robotnika chorego. Chcą, aby wszędzie był obowiązek należenia do Kas Chorych, gdzie za parę centów tygodniowej opłaty, robotnik dostanie dobrego lekarza, lekarstwo i zapomogę pieniężną przez cały czas choroby. Nadto dążą do tego, aby każdy robotnik, który został kaleką brał utrzymanie aż do śmierci, a choćby nawet nie okaleczał, tylko się postarzał, aby w starości już bez pracy pobierał pensję i nie lękał się nędzy po całym życiu uczciwej pracy. Dziecko powinno też być otoczone opieką całego narodu, mieć za darmo szkołę, i w tej szkole głodu nie cierpieć, aby móc się uczyć z korzyścią dla siebie; kobieta powinna daleko lżej pracować niż mężczyzna i być oszczędzaną, wtedy, kiedy wydaje na świat dzieci.
Bóg patrzy w moje serce. Widzi i zna moje intencje oraz zamiary, które są czyste i rzetelne. Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska.
A jeśli mężczyzna uwiedzie dziewicę, która nie jest zaręczona, i się z nią położy, to bezwarunkowo ma ją nabyć jako żonę za cenę kupna.
Gdyby się okazało, że tylko kobieta przyniesie najwięcej pożytku duchowości buddyjskiej – czemu nie? Niektórzy myślą, że żartuję. Ale nie, mówię poważnie.
Bo szacunek ma do prawdy tylko ten co patrzy wstecz.