Firmy muszą zachowywać się jak rekiny, aby przetrwać. Jeżeli nie będą przeć do przodu, utoną.
Polacy sami sobie muszą wypracować polskość poprzez pracę u podstaw i pomnażanie własnego kapitału – musimy liczyć tylko na siebie.
To nie ja mam się podlizywać wyborcom, to oni muszą mieć na mnie ochotę.
Młodzież to młodzież. Nie da się zmienić niestosownych zachowań młodzieży. Zresztą nie są one niczym nowym, na świecie nigdy nie dzieje się nic nowego. Proszę się zastanowić nad przeszłością: przekona się pani, że nieposłuszeństwo młodzieży jest odwieczne. Młodzież nie wie, czego chce. Nie może tego wiedzieć, ponieważ brakuje jej doświadczenia, brakuje jej mądrości. To przywódca państwa musi pokazać młodzieży słuszną drogę i ukarać ją, jeśli się buntuje przeciwko władzy. To My musimy to zrobić. Ale nie cała młodzież jest zła i tylko najbardziej winni muszą być bezlitośnie ukarani. Pozostałych powinno się zmusić do posłuszeństwa, a następnie skłonić do służenia swojemu krajowi. Tak My sądzimy i tak musi być.
Patrząc na niektóre przedstawienia czy czytając pisemka kobiece, można odnieść wrażenie, że wszystkie związki muszą się rozpaść, nie ma w życiu żadnej nadziei. A to nieprawda! Prowadząc teatr, wyraźnie wyczuwam na widowni potrzebę pozytywnego myślenia.
Korzystając z doświadczenia ornitologów. Żeby pisarze mogli rozwinąć skrzydła, muszą mieć swobodę korzystania z piór.
Mówią np., że socjalistyczna medycyna działa źle albo że rząd nadmiernie ingerowałby w życie obywateli, co w Ameryce jest nośnym argumentem. Wielu ludzi wciąż nie dostrzega, że prywatne ubezpieczenia są droższe, mniej efektywne i gorzej chronią prawa pacjentów niż ubezpieczenia państwowe. Jeśli np. ktoś przyjmuje drogie leki, za które płaci ubezpieczenie państwowe, a ubezpieczyciel nie chce dalej finansować tej terapii, chory ma się do kogo odwołać. W systemie ubezpieczeń prywatnych natychmiast traci dostęp do drogich leków. Jeśli ma dość siły, żeby wytoczyć proces firmie ubezpieczeniowej, może nawet po roku wygrać. O ile wcześniej nie umrze.
Ile razy mnie krytykowali za znacjonalizowanie firmy telefonicznej. Mówią „Państwo nie powinno się w to włączać”. Ale teraz nie krytykują Busha za nacjonalizowanie… największych banków na świecie. Towarzyszu Bush, jak się macie?
Nie wracam żądny odwetu. Nie będzie polowania na czarownice. Jestem gotów naprawić to, co zostało źle zrobione. Ale wszyscy muszą naprawić swoje.
Zmienimy tą firmę z kapitalistycznej korporacji w socjalistyczne przedsiębiorstwo.
Kto będzie pamiętał o tej całej hołocie za dziesięć czy dwadzieścia lat? Kto dziś pamięta imiona bojarów, których pozbył się Iwan Groźny? Nikt. Ludzie muszą wiedzieć, że pozbył się wszystkich swoich wrogów. W końcu wszyscy dostali to, na co zasłużyli.[...] Iwan zabił za mało bojarów. Powinien zabić ich wszystkich żeby stworzyć silne państwo.