Czas rozciąga się, zatrzymuje się w zależności od potrzeb serca.
Szekspir wymaga grania wszystkimi zmysłami kontrolowanymi przez myśl, tzn. trzeba użyć nie tylko wątroby, serca, ale także i głowy.
Nie ma już klasycznej gospodarki rynkowej. A polityka to taka gra w zaspokajanie potrzeb ludzi, które nie zawsze są racjonalne.
Aby przemysł mógł się rozwijać, nie wystarcza zwykłe spożycie: należy podsycać rozwój gustów i potrzeb, które rodzą wśród ludności chęć spożycia.
Dziecko prześcignęło mnie w sztuce ograniczania potrzeb życiowych.
Ja nie liczyłem na karierę, ja po prostu uważałem to za rzecz zupełnie naturalną, że komunista, powiedzmy, nie może odmówić czegoś, co wynika z potrzeb partii.
Miłość jest jak rozpalona przyjaźń. Na początku ogień jest piękny, gorący i iskrzący. Kiedy serca się starzeją, miłość zamienia się w węgiel który pali się głębokim, nienasyconym ogniem.
Każdy ma fanów, ale ja mam najlepszych fanów, ja to wiem. Tak się stało, że moja muzyka odnalazła najpiękniejsze, najfajniejsze, najbardziej szlachetne i wartościowe serca.
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu.
Nie boję się użyć słów, że to najlepszy trener na świecie. Potrafi znaleźć się w każdej sytuacji. Jest w stanie dopasować trening do indywidualnych potrzeb zawodnika. Gdyby nie on – pewnie już wcześniej zakończyłbym karierę, a na pewno nie odniósł takich sukcesów.
W Powstaniu Warszawskim zginęło, w zależności od szacunków, od 1570 do, maksymalnie, 2000 żołnierzy niemieckich.(...) I w zależności od szacunków zginęło w nim od 130 000 do 180 000 powstańców i cywilnych Warszawiaków. W najbardziej nieprzychylnym dla Powstania wyliczeniu, na jednego zabitego niemieckiego żołnierza przypada stu Polaków. Gdyby utrzymać taką proporcję strat nieco dłużej, Niemcy mogliby zdziesiątkować naród średniej wielkości płacąc za to jedną swoją dywizją. Nazywanie tego „walką” jest kłamstwem. Kontynuowanie tej „walki” przez 63 dni jest zbrodnią. I słusznie Jarosław Marek Rymkiewicz rozpoczął swoją literacką akcję na rzecz oficjalnego przemianowania Powstania Warszawskiego po prostu na „masakrę”.