Być może kryje się w tej pasji rekordów i w tym zaciekawieniu ekstremami jakiś korzeń metafizyczny: potrzeba wykraczania poza to, co jest, jakaś dziwnie wyrażona, nieraz w groteskę i absurd przechodząca – jak wszystko co ludzkie – nadzieja nieskończoności.
[...] dla dobrego nauczyciela zły program albo zły podręcznik to nie jest przeszkoda. Dobry nauczyciel jest w stanie nie przeszkadzać, nie robić sobie nic z tego, że podręcznik czy program chce tego czy tamtego. Mimo wszystko wychować ludzi pełnych pasji, pełnych kreatywności i nauczyć się czegoś wyjątkowego.
Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy.
Fakty to uparte rzeczy; jakiekolwiek byłyby nasze życzenia, nasze inklinacje lub nakazy naszych pasji, nie mogą one zmienić stanu faktycznego i dowodowego.
Wąż kryje się w trawie.
Potrzeba pasji i zaangażowania, żeby naprawdę dogłębnie coś zrozumieć, przeżuć, a nie tylko szybko przełknąć. Większość ludzi nie poświęca na to czasu.
Życie nie jest nawet w przybliżeniu tak święte jak kontemplacja pasji.
Nie można udawać swojej osobowości, pasji, lub celu.
Dla naszego narodowego pożytku, dla naszej zbożnej pracy braterskiej, w której między zabawą w polu i gawędą dokoła obozowego ogniska kryje się myśl poważna — należy zdać sprawę z rzeczy towarzyszących »Wszechbrytyjskiemu Skautowemu Zlotowi i Wystawie w r. 1913« i przez to zachęcić do podobnej pracy u nas.
Dzieciom na spotkaniach mówię, że do każdego opowiadania wkładam ziarenko prawy. Za każdą historią, która jest bajką, kryje się prawdziwe wydarzenie.