Buddzie zależało na partnerach, a nie na wyznawcach.
Uwielbiacie mnie, lecz cóż się stanie, gdy to wasze uwielbienie któregoś dnia runie? Baczcież, aby was posąg nie przygniótł! Mówicie, że wierzycie w Zaratustrę? Lecz cóż zależy na Zaratustrze? Wyście wyznawcy moi, lecz cóż zależy na wszystkich wyznawcach! Nie szukaliście jeszcze siebie, więc znaleźliście mnie. Tak czynią wszyscy wyznawcy; przeto tak mało warta wszelka wiara. Niniejszym rozkazuję wam zgubić mnie, a znaleźć siebie i dopiero, gdy wszyscy zaprzecie się mnie, powróce do was...
CIT–10 proc., a i to tylko dlatego, że Unia nie pozwala zejść niżej. Jakby to ode mnie zależało, CIT zniósłbym w ogóle! PIT też trzeba obniżać; dziś maksymalny poziom to 28 proc.
Gdyby rozwój gospodarki i życie ludzi zależało od wykrzyczanych słów i obelg, to Rzeczpospolita byłaby najbogatszym państwem na świecie, a Polacy pełni byliby poczucia szczęścia i nadziei. Gdyby tę złość i nienawiść można było przerobić na węglowodory, to ropę i gaz eksportowalibyśmy do Rosji.
Bardzo nam wszystkim zależało, aby dać widzom do zrozumienia, że w naszej serii zakończyła się pewna epoka. Chcieliśmy w finale oddać hołd wspaniałemu człowiekowi, którego uwielbiał chyba cały świat, a także dać widzom możliwość pożegnania z Paulem. Wydawało nam się to właściwsze niż snucie planów na przyszłość.
Ja z kolei mówię, że pieniądze są tak zwanym uniwersalnym nośnikiem wartości. Nie są ani dobre, ani złe. Nie mogą niczego zepsuć. Mało tego! Mówię ludziom, że pieniądze mają w sobie dwa rodzaje wartości: wartość nominalną, gdzie na banknocie jest napisane na przykład 100, czy to dolarów, czy funtów czy złotych; ale mają też wartość moralną. O ile wartość nominalna jest wydrukowana, o tyle wartość moralna jest taka, jaką ma właściciel. (...) Od tego, jakie są twoje wartości będzie zależało, na co wydasz te pieniądze.
Nigdy mi nie zależało na pozycji supergwiazdy i nigdy nie będziemy do niej dążyć. (...) Irytuje mnie tylko ciągłe porównywanie nas do innych zespołów.
Gdyby większość zdezerterowała, tak jak z armii carskiej w 1917 roku, jak z armii ukraińskiej w 1917 roku, Polski by nie było. Ogromna większość Polaków dała w roku 1920 swoje świadectwo woli istnienia niepodległej ojczyzny. Byli to przeważnie ci, którzy w pełni stali się Polakami dopiero w dwóch, trzech ostatnich pokoleniach, czyli chłopi polscy, bo to przecież oni tworzyli rdzeń tej armii. To od nich zależało, kto wygra Bitwę Warszawską, bo przecież do nich zwracała się cały czas propaganda bolszewicka, nawołując, żeby odwrócili swoje bagnety, tak jak to zrobili towarzysze rosyjscy, ukraińscy, białoruscy. Ale tego polscy chłopi-żołnierze nie zrobili. Obronili swój dom: Polskę.
W mojej karierze szachowej nigdy nie byłem zmotywowany do osiągania konkretnych celów. Zawsze zależało mi na nauce, aby być lepszym za każdym razem, gdy gram. Teraz mam cel, aby być pierwszym graczem, który osiągnie 2900 punktów rankingowych w szachach. Najważniejsza jest ścieżka, która mnie tam zaprowadzi.