Nie ma człowieka, który się niczego nie boi. Oprócz tego, że, jak każdy, martwię się też o zdrowie moich najbliższych, to boję się samotności na starość. Boję się, że nie znajdę osoby, z którą będę mógł spędzić resztę życia.
Kiedyś nie gryzłem się w język i mówiłem, co myślę. Teraz stosuję więcej dyplomacji. W przeszłości bardzo zależało mi na dobrej opinii innych. Z każdym dniem coraz bardziej mi to obojętnieje.