Wszyscy ludzie byliby sobie równi, gdyby nie mieli potrzeb.
Z jakiej mąki są już zrobieni młodzieńcy na całym świecie, że choćby pokochali piękność pochodzącą prosto z nieba, w pewnych momentach będą ją zdradzać ze służącą karczmarza.
Życie jest dzieckiem, które trzeba kołysać, dopóki nie uśnie.
Zdrowy rozsądek jest czymś pośrednim między inteligencją a głupotą.
Wszystkie wielkości świata nie są warte dobrej przyjaźni.
Wolność moja kończy się tam, gdzie zaczyna twoja.
Uczony zna dobrze wartość pieniądza, ale bogaty nie zna wartości wiedzy.
Tyle jest rodzajów miłości, że nie wiadomo, do kogo zwrócić się o jej definicję. Miłością nazywa się kilkudniowy kaprys i związek dwojga ludzi wzajem obojętnych, i uczucie, w którym nie ma nic z szacunku, i flirt towarzyski, i wystygłe przyzwyczajenie, i romantyczną fantazję, i nagłe pożądanie, po którym następuje niechęć: miłością nazywa się sto różnych złudzeń i chimer.
Trzeba rozdeptać to łajdactwo.
To, co jest prawdą w jednej epoce, staje się błędem w innej.
Taka jest słabość rodzaju ludzkiego i taka jego przewrotność, że niewątpliwie na lepsze mu wychodzi znosić jarzmo wszelkich możliwych zabobonów, byleby nie były zabójcze, niż żyć bez religii. Człowiek zawsze potrzebował wędzidła, a chociaż okrywał się śmiesznością składając ofiary faunom, satyrom i najadom, rozsądniej i korzystniej było czcić te fantastyczne wyobrażenia bóstwa niż oddać się ateizmowi.
Szczęście jest tylko marzeniem, a rzeczywistością jest ból. Sprawdzam to już przez osiemdziesiąt lat. Nie widzę innej rady, jak poddać się temu i powiedzieć sobie, że muchy są po to, by je zjadały pająki, a ludzie po to, by ich żarły zmartwienia.
Szczęście jest stanem ducha, a więc nie może być trwałe.
Rozważ, jak trudno jest zmienić siebie, a zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych.
Przypadek to słowo pozbawione sensu; nie ma niczego, co nie miałoby swoich przyczyn.
Przychodząc na świat płaczemy. Inni się śmieją. Umierając śmiejmy się, niech płaczą inni.
Prawdziwe dzieje Jezusa to prawdopodobnie dzieje sprawiedliwego człowieka, który potępił grzechy faryzeuszów i którego faryzeusze skazali na śmierć. Potem zrobiono zeń proroka, a po trzech stuleciach – boga: oto jak działa ludzki rozum.