Jelcyn wracał ze Stanów Zjednoczonych i po drodze miał odbyć oficjalną wizytę w Irlandii. Na lotnisku rozwinięto czerwony dywan, stawił się irlandzki premier i szereg innych oficjeli. Ustawiono kompanię honorową i rozwieszono rosyjskie flagi. Samolot wylądował o czasie, podkołował do czerwonego dywanu, otworzyły się drzwi i... nic. Nikt z nich nie wyszedł. Premier Irlandii i jego świta stali tak przez pół godziny, wpatrując się w otwarte drzwi. Po tym czasie drzwi się zamknęły, samolot wrócił na pas startowy, wzbił się w powietrze i odleciał do Rosji. Okazało się później, że Jelcyn był tak urżnięty, że nie mógł nawet wstać z fotela. Kompletnie pijana była również całą jego delegacja. Doradcy, tłumacze, a nawet ochroniarze. Nikt z nich nie był w stanie wyjaśnić sytuacji Irlandczykom. Jedynym trzeźwym człowiekiem na pokładzie był pilot. A i to nie jest pewne. Dzisiaj ludzie się z tego śmieją, dla każdego Rosjanina obserwowanie podobnych scen było jednak największym wstydem i upokorzeniem. Naszym prezydentem był urżnięty komunistyczny wieprz.
To, że Hitler był ludożercą, nie oznacza, iż Stalin był wegetarianinem.
Tłum cechują irracjonalne zachowania. To żywioł groźny i nieobliczalny. Tłum zawsze ma swoich przywódców i inspiratorów.
Teoretycy mają czyste ręce, praktycy – czyste sumienie.
Miłość to taki złoty wytrych, który otwiera wszystkie sejfy.
Zbiorowa odwaga tłumu jest sumą małych indywidualnych lęków.
Wolność polega na tym że ludzie nie boją się śmierci. Ani w ogóle niczego.
Marksizm-leninizm jest, naturalnie, najciekawszą gałęzią wiedzy. Tuż za marksizmem-leninizmem lokuje się ludożerstwo.
Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
Co jest miłego w rozstrzeliwaniu?
Powiew romantyzmu. Jak w wojnie domowej. Zapach ogniska, obecność prochu, szynel przesiąknięty dymem. Poczucie spełnionego obowiązku.
Przemiana ludzi w bestie odbywa się zaskakująco szybko. Pamiętajmy, że tak zwana cywilizacja, to jedynie trwający sześć tysięcy lat epizod w życiu człowieka. Wystarczy lekko poskrobać i spod tej cienkiej naleciałości wyłazi sto milionów lat prawdziwego bestialstwa. Zwierzę drzemie w każdym z nas, choć nie wszyscy mamy tego świadomość. Inna sprawa, że zwierzęcość człowieka nie tylko jest kwestią psychiczną. Czasem czysto praktyczną, gdy na przykład mamy do wyboru: zdechnąć albo pożreć bliźniego. A ściślej: pożreć bliźniego, nim bliźni zeżre nas.
Szczęśliwy jest ten, kto nie boi się wszystkiego stracić. A nie boi się człowiek, który nie ma nic do stracenia.
To jest młot, a to sierp,
To jest nasz radziecki herb.
Jak chcesz, żnij, jak chcesz- kuj,
A i tak dostaniesz chuj.
Nasz naród nie jest głupi. Już dawno zauważył prostą regułę: za dobrą pracę w nagrodę dostaje się jeszcze więcej pracy.
Historyk jest szpiegiem, który zajmuje się przeszłością. To moje credo.
...Stalin popełnił na wojnie tylko dwa błędy.
Po pierwsze: pokazał Iwanowi Europę.
Po drugie: pokazał Europie Iwana.
...nie są tak głupi, żeby od razu aresztować szpiega. Szpieg znajduje się na naszym terytorium, skąd uciec nie jest tak łatwo. Należy go zatem "prowadzić" - przez długi czas ostrożnie i z całą uwagą śledzić, żeby odkryć jego powiązania. Potem warto ustawić wszystko tak, żeby szpieg sam nie wiedział, że pracuje na naszą korzyść i wierzył, że wszystko idzie jak po maśle. Prawdziwy szpieg namierzony na naszym terytorium, to rzecz niezwykle cenna. To nasz kanał dezinformacji. Szpiega aresztuje się tylko w ostateczności (..). Nawet jeśli przeciwnik domyśli się, że nakryliśmy jego agenta, który tańczy teraz tak, jak mu zagramy, (...) nie wie kogo zdemaskowaliśmy, a kogo nie, więc musi podejrzewać całą siatkę.
Istnieje w wywiadzie termin: rozwałkować źródło informacji (...) rozwalać szafkę. Wywodzi się ono z prehistorycznej anegdoty:
- Obywatelu Rabinowicz, skąd macie tyle pieniędzy?
- Z szafki.
- A kto je tam wkłada?
Komu potrzebna wasza prawda, jeżeli przeszkadza nam żyć?
Nie wierzcie w to, co wam do znudzenia pokazują, szukajcie tego, co przed wami skrywają. A kiedy wreszcie znajdziecie, nie cieszcie się przedwcześnie.