Wnętrze mej wyobraźni? To twarze i dłonie,
I usta, ułożone w śmierci jak w kokonie
Śpiew zmarłych, sny ze smutku i noce z milczenia,
I głowa odrąbana od kadłuba- Ziemia.
Wnętrze mojego ciała? Pejzaż elektronów,
Kwantów bardzo samotnych, bezgwiezdnego ruchu,
Gdzie jawą wyrastają czarne kwiaty słuchu,
A sny, zwierzęta nocy, tryskają spod powiek.
A białe lasy nerwów, te korzenie twarzy
I źródła purpurowe, płynące wśród wspomnień,
I kość: skała wapienna, która weźmie po mnie
Moją samotność i mrok...
Fizyka (...) jest wąskim szlakiem wytyczanym przez czeluście nieposiężne dla ludzkiej wyobraźni. Jest to zbiór odpowiedzi na pewne pytania, które zadajemy światu, a świat udziela odpowiedzi pod warunkiem, że nie będziemy mu stawiali innych pytań, tych, które wykrzykuje zdrowy rozsądek.