Z Dziesięciorga Przykazań wysnułem jedenaste: zwięzłość.

Był polskim poetą, satyrykiem i aforystą używającym pseudonimu Stach. Pochodząc z uszlachconej rodziny żydowskiej, w okresie międzywojennym związał się z ruchem lewicowym. W swojej twórczości używał formuły starożytnych sentencji, posługując się ciętym dowcipem, kalamburami i skrótami myślowymi. Potrafił trafnie komentować współczesną mu rzeczywistość.
• Profesje Stanisława Jerzego Leca: poeta; satyryk • Narodowość:
polska
• Data urodzenia: sobota, 6 marca 1909 • Data śmierci: sobota, 7 maja 1966
• Cytaty z książek Stanisława Jerzego Leca: Myśli nieuczesane
Z Dziesięciorga Przykazań wysnułem jedenaste: zwięzłość.
Wielu z moich przyjaciół stało się moimi wrogami, wielu nieprzyjaciół zaprzyjaźniło się ze mną, ale obojętni pozostali mi wierni.
Widziałem raz żywy symbol triumfu człowieka. Stał już nad przepaścią i zrobił wtedy w nią siusiu.
W co wierzę? W Boga. Jeżeli jest.
Uciekła mi myśl z głowy. Przed kim?
Twarz wroga przeraża mnie wtedy, gdy widzę jak bardzo jest podobna do mojej.
Tam, gdzie zagrzebią moje serce, wyrośnie róża. Z ciernia.
Śniła mi się we śnie rzeczywistość. Z jaką ulgą się obudziłem.
Śnił mi się Freud. Co to znaczy?
Przejrzałem go na wskroś, wiem, kto za nim stoi.
Oto co myślę o Iksie: w ogóle o nim nie myślę.
Myślę, że jestem.
Czy pogrzebałem wszystkie nadzieje? Nie dano mi. Na pobojowisku zżarły je hieny.
Czy jestem wierzący? Bóg jeden raczy wiedzieć.
Czasem zdaje mi się, że istnienie jest powszechną halucynacją ludzkości.
Czasem wzdrygam się na myśl, że mogę w sardynce ukąsić jakiegoś Jonasza z biblii dla krasnoludków.
Czasem przestaję wierzyć w błękit, zdaje mi się, że to przestrzeń idealnie pokryta sińcami.
Cóż wiem o kobiecie? No cóż, że dopiero z mężczyzną tworzą człowieka.
Chciałem powiedzieć światu tylko jedno słowo. Ponieważ nie potrafiłem tego, stałem się pisarzem.