Może nie jestem dobrym aktorem, ale inne rzeczy robiłbym jeszcze gorzej.
Jarałem zioło kilka razy ale nic więcej, żadnego wstrzykiwania. Za bardzo lubię picie. Mogę być na chodzie dwa tygodnie lub dłużej bez tego, ale później mam dość dużą ochotę aby do tego wrócić i spróbować ponownie.
Jest wielka różnica między Jamesem Bondem a mną. On jest w stanie rozwiązywać problemy ja nie!
Uważam, że Pierce Brosnan był dobrym wyborem, lubiłem GoldenEye. Timothy Dalton nigdy nie miał odpowiedniego podejścia do tej roli. Był poważny od złej strony, osoba która gra Bonda musi być niebezpieczna. Jeżeli nie stwarzasz poczucia zagrożenia, to nie możesz być "cool".
Craig jest świetnym wyborem, naprawdę interesującym - innym. Jest dobrym aktorem, to całkowicie nowe podejście.
Zależy mi na Bondzie i tym co się z nim stanie. Nie można być połączonym z charakterem tak długo i nie być nim zainteresowanym. Wszystkie filmy o Bondzie miały swoje dobre strony.
[O zaszufladkowaniu jako Bond] To będzie ze mną dopóki nie wyląduje w trumnie.
Zawsze nienawidziłem tego przeklętego Jamesa Bonda. Chciałem go zabić.
Nigdy nie czytałem [Tolkiena], i nie rozumiałem scenariusza kiedy go do mnie wysłali. Bibbity? Hobbity?
Jedni się starzeją, inni dojrzewają.
Więcej niż czegokolwiek innego, pragnę być starym facetem z dobrze wyglądającą buzią jak Alfred Hitchcock lub Pablo Picasso.
Nigdy nie miałem niechęci do Bonda jak niektórzy sądzili. Tworzenie charakteru jak ten wymaga specyficznej pracy warsztatowej. Wobec tego naturalne jest szukanie innych ról.