Umrę z honorem i bez lęku, dumny z mego kraju i mojego arabskiego narodu, ale amerykańscy okupanci wycofają się upokorzeni i przegrani. Przez najbliższe lata będą oglądać rzeki krwi. Wietnam przy tym zblednie.
Radzę wam jako Irakijczyk, że gdybyście byli w sytuacji, że musielibyście wydać wyrok śmierci, musicie pamiętać, że Saddam jest wojskowym i w tym przypadku werdykt musiałby brzmieć „śmierć przez rozstrzelanie, a nie przez powieszenie”.