Paradoks jest jedynie konfliktem między rzeczywistością, a Twoim uczuciem czym rzeczywistość powinna być.

Richard Feynman to amerykański fizyk z osiągnięciami w dziedzinie mechaniki kwantowej.
• Profesje Richarda Feynmana: naukowiec; fizyk • Narodowość:
amerykańska
• Data urodzenia: sobota, 11 maja 1918 • Data śmierci: poniedziałek, 15 lutego 1988
Paradoks jest jedynie konfliktem między rzeczywistością, a Twoim uczuciem czym rzeczywistość powinna być.
Czego nie potrafię stworzyć, tego nie potrafię zrozumieć.
Nie jesteśmy od tego, aby mówić naturze jak ma wyglądać.
Stworzenie czegoś nowego, a jednocześnie zgodnego z tym, co wiadomo dotychczas jest niezwykle trudne.
Pomysłowość jest rzeczą względną.
Poeta powiedział: „Cały Wszechświat mieści się w szklance wina”. Prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy, co dokładnie miał na myśli, ponieważ poeci nie po to piszą, by ich rozumiano.
Ogrom wiadomości można w dużej mierze skondensować w postaci praw.
Nikt nie rozumie świata, w którym żyje, ale jedni są w tym lepsi od innych.
Nie wydaje mi się, by ten fantastycznie cudowny wszechświat, ta ogromna przestrzeń istniejąca przez tyle czasu oraz różne gatunki zwierząt, wszystkie te rozmaite planety i atomy z wszystkimi ich ruchami, i tak dalej, aby ten cały skomplikowany świat był jedynie sceną stworzoną po to, by Bóg mógł obserwować ludzi walczących o dobro i zło – a taki jest właśnie pogląd religijny. Ta scena jest zbyt duża jak na ten dramat.
Nauka to wiara w ignorancję ekspertów.
Mechanika kwantowa opisuje przyrodę jako absurdalną z punktu widzenia zdrowego rozsądku. I w pełni zgadza się z doświadczeniem. Mam więc nadzieję, że zaakceptujecie naturę taką, jaka jest – absurdalną.
Jeśli sądzisz, że rozumiesz mechanikę kwantową, to nie rozumiesz mechaniki kwantowej.
Jeśli coś jest rzeczywiście prawdą, powtarzanie obserwacji i poprawianie ich efektywności zwiększa wyrazistość wyników, a nie zmniejsza ją.
Cel fizyki: ująć przyrodę jako różne przejawy tego samego zespołu praw.
Całą mechanikę kwantową da się wyprowadzić z doświadczenia z dwiema szczelinami.
Bardzo łatwo krytykować to, co ktoś już zrobił i wyrokować co powinien był zrobić.
Przecież myślenie to tak, jakby się mówiło do siebie, w środku.
Nie mając zbyt szerokich kontaktów z innymi ojcami, nie zdawałem sobie sprawy z tego, jaki jest nadzwyczajny. Jak nauczył się głębokich podstaw nauki, jej umiłowania, chęci poznania tego, co się za nią kryje i dlaczego warto się w nią bawić? Tak naprawdę, nigdy go o to nie pytałem, bo zawsze zakładałem, że są to rzeczy, które ojcowie po prostu wiedzą.