Jeśli kochasz filmy wystarczająco mocno to możesz zrobić dobry film.
CGI całkowicie zrujnowało wypadki samochodowe, ponieważ jak teraz można być nimi zachwyconym? Kiedy oglądasz te z lat 70-tych, to były prawdziwe samochody, prawdziwy metal, prawdziwe uderzenie. Oni to robili naprawdę i ryzykowali życie. Jednak wiedziałem, że zostanie to w końcu zastąpione przez CGI.
Kiedy ktoś musi robić film aby opłacić dziecku prywatną szkołę i trzy eksżony, niech nie mówi mi o tym jakim jest artystą. Wtedy to jest praca. Ja nie mam pracy, ja mam powołanie.
Kradnę z każdego pojedynczego filmu, jaki kiedykolwiek powstał. Jeśli ludzie tego nie lubią, niech na nie nie idą i ich nie oglądają, jasne? Kradnę ze wszystkiego. Wielcy artyści kradną, nie składają hołdów.
Jasne, to jest właśnie super w DVD: możesz spakować na płytę rzeczy, których było zbyt wiele do ukazania na dużym ekranie, ponieważ zainteresuje to tylko ciebie i grupę fanów, którzy będą chcieli wiedzieć wszystko.
Do realizacji, do kręcenia zdjęć nie podchodzę jak do procesu technicznego, ja się w to wszystko rzucam głową naprzód, raz się zajmuję tym, raz tamtym, w jednym momencie patrzę na obraz, chwilę później pracuję nad dźwiękiem – film postrzegam jako całość, wszystkie te drobne kawałeczki nagle składają się w jedną wielką konstrukcję pod nazwą Kill Bill. Uwielbiam, kiedy coś takiego dzieje się na moich oczach.