(...) ludzkość jest niepodzielną całością. Ziemia jest niepodzielną całością. Politycy nie lubią jednak takich koncepcji. Prezydenci i premierzy mogą istnieć tylko w świecie podzielonym na państwa.
Ogólnie rzecz ujmując, istnieje tylko jedna religia. Tymczasem papieże, szankaraczarjowie, ajatollahowie mogą egzystować jedynie w świecie wielu tradycji religijnych.
[...] medytacja oznacza obserwowanie umysłu.
[Nietzsche]
Bóg jako egzystencja nigdy nie umrze. Bóg jako wyobrażenie musi umrzeć. I to wiele razy. Za każdym razem kiedy człowiek dojrzeje, stara idea musi zostać odrzucona.
Każdy kto daje ci system wierzeń jest twoim wrogiem.
[Rabi'a al-Adawiyya]
Była mistyczką suficką znaną z niezwykle ekscentrycznego zachowania. Ale w jej zachowaniu było wiele mądrości. Kiedyś odwiedził ją inny suficki mistyk, Hasan. Ponieważ miał z nią zostać przez jakiś czas, nie przywiózł swojego Koranu, który czytał każdego ranka. Pomyślał, że Rabi'a pożyczy mu swój Koran.
Rankiem poprosił Rabi'ę, aby dała mu swój egzemplarz. Nie mógł uwierzyć własnym oczom. Gdy go otworzył, zobaczył coś, w co żaden muzułmanin nigdy by nie uwierzył: Rabi'a wprowadziła do księgi poprawki. Zdaniem muzułmanów jest to najcięższy grzech; uważają oni, że jest to słowo Boże. Jak można je zmieniać? Jak można nawet pomyśleć, że jest się w stanie stworzyć coś doskonalszego? A ona nie tylko wprowadziła zmiany, ale też powykreślała niektóre słowa, niektóre wersy usunęła.
Hasan powiedział:
- Ktoś zniszczył twój Koran!
- Nie bądź głupi, nikomu nie wolno go dotykać. To ja naniosłam te uwagi.
- Ale jak śmiałaś zrobić coś takiego?
- Musiałam, nie miałam wyjścia. Spójrz na przykład tutaj. Koran mówi: "Kiedy zobaczysz diabła, znienawidź go". A od kiedy doznałam przebudzenia, nie potrafię znaleźć w sobie nienawiści. Nawet jeśli stanie przede mną diabeł, mogę obdarować go jedynie miłością, ponieważ nic poza nią we mnie nie pozostało. Nie ma znaczenia, czy pojawi się przede mną Bóg, czy diabeł; obaj otrzymają tę samą miłość. Mam tylko miłość; nienawiść zniknęła. A kiedy nienawiść zniknęła, zmuszona byłam wprowadzić poprawki do swojego egzemplarza Koranu. Jeżeli ty nie wprowadziłeś zmian, oznacza to, że nie dotarłeś jeszcze do miejsca, w którym nie ma nic innego poza miłością (s. 309-310).
Wszystkie rodzaje medytacji zostały stworzone w jednym celu: aby przenieść cię z głowy do serca, aby wyrwać cię z bagna umysłu i wprowadzić do wolności serca, aby uświadomić ci, że nie jesteś "głową".
Głowa to wspaniały mechanizm. Używaj jej, lecz nie bądź przez nią używany. Głowa ma służyć twym uczuciom. Kiedy myślenie służy uczuciom, następuje równowaga. Twoją istotę ogarniają głęboki pokój i ogromna radość.
Te uczucia pochodzą z twego wewnętrznego źródła. Ten proces przekształca ciebie.
Drzwi do rzeczywistości prowadzą nie przez umysł, lecz przez serce.
Największym problemem człowieka współczesnego pozostaje to, że akcent kładzie się na trening umysłu. Serce zaś pozostaje całkowicie zaniedbane. Nie pozwala mu się czuć, uczucia są odrzucane. Człowiek, który kieruje się uczuciami, uważany jest za słabego, dziecinnego, niedojrzałego. Takiego człowieka uważa się za staroświeckiego, prymitywnego. Społeczeństwo tak zdecydowanie potępia uczucia i serce, że ludzie boja się czuć. Człowiek zaczyna się posługiwać wyłącznie głową. Serce powoli staje się organem, który pompuje krew.
Po raz pierwszy w historii gatunku ludzkiego zredukowano rolę serca do czysto fizjologicznej. A prawdziwe serce nie jest częścią ciała fizycznego, dlatego nauka nie jest w stanie go odkryć. O tym sercu możesz się uczyć z twórczości poetów, malarzy, muzyków i rzeźbiarzy.
Czy wasze życie ma tylko służyć innym? Czy kiedykolwiek spojrzeliście do swego wnętrza? Czy jest tam ktoś w środku? Czy jesteście zainteresowani znalezieniem gospodarza domu, mistrza?
Religia stała się rodzajem dobrej polityki. Stała się także rodzajem interesu. Twoja wewnętrzna rzeczywistość uległa stłumieniu.
Tylko osoby odważne, śmiałe mogą stać się religijne. Odwrotnie niż ci, którzy chodzą do kościoła. Ci są tchórzami. Hinduiści, muzułmanie, chrześcijanie są przeciwni poszukiwaniom. Wtapiają się w tłum i próbują skonsolidować fałszywą tożsamość.
Aes Dhammo Sanantano - jedno prawo rządzi wszystkim, jedno wieczne prawo. To, co zdarza się mrówce, zdarzy się także słoniowi i cokolwiek zdarza się żebrakowi, zdarzy się też władcy. Biedny, czy bogaty, głupi, czy mądry, grzesznik czy święty - prawo ich nie wyróżnia - prawo jest bardzo sprawiedliwe. Śmierć jest komunistyczna - zrównuje ludzi. Nie zwraca uwagi na to kim jesteś.
Prawda musi być wieczna, jeśli jest prawdziwa - tylko kłamstwa są chwilowe.
Głupi ludzie pytają o Boga, inteligentni pytają o śmierć. Ludzie, którzy wciąż pytają o Boga, nigdy go nie znajdują. Ktoś, kto pyta o śmierć, znajdzie Boga na pewno (...).
Gdzie mędrzec szepcze, głupiec rozgłasza na prawo i lewo.
Buntownik jest nasieniem wszelkiej przemiany.
"Być" to znaczy być miłością. Móc oddychać wystarczy, aby móc kochać. Miłość jest jak oddech. Miłość jest dla duszy tym, czym oddech dla ciała. Bez oddychania ciało umiera; bez miłości umiera dusza.
Żyjemy razem z innymi. Z tego powodu, wiedza o samym sobie została całkowicie zapomniana. Wiemy coś o sobie, ale dowiedzieliśmy się tego pośrednio – przez innych. To dziwne, absurdalne, że inni mówią nam jacy jesteśmy. Jakąkolwiek tożsamość ze sobą nosimy została nam ona dana przez innych, nie jest prawdziwa, to tylko przyporządkowanie.
Nie możesz uczyć ludzi karząc ich. (...) tak naprawdę strach niczego nie uczy! Kara sprawia, że ludzie oswajają się ze strachem, więc przestają odczuwać zaskoczenie. Wiedzą co może się wydarzyć (...).
Bez miłości świątynie przekształcają się w zwykłe domy. Natomiast dom napełniony miłością staje się świątynią.
Religijny człowiek to człowiek bez umysłu, bez wierzeń. Religijny człowiek to ten, który żyje w ufności.