(...) żadna teoria życia wobec doniosłości życia samego, w pojęciu jego nie zasługiwała na uwagę. Posiadał głębokie przekonanie o zupełnej bezpłodności spekulacji intelektualnej, skoro się ją oderwie od czynu i doświadczenia. Postrzegł, że zmysły, nie mniej niż dusza, miały tajemnice do objawienia.
Ludzie powiadają, że uroda jest czymś powierzchownym. Być może, lecz przynajmniej nie jest aż tak powierzchowna, jak myśl. Dla mnie uroda to cud nad cudami. Tylko płytcy ludzie nie sądzą wedle pozorów. Prawdziwa tajemnica świata tkwi w tym, co widzialne, a nie w tym, co niewidzialne...tak, panie Gray, bogowie byli dla pana łaskawi.
Powinno się chłonąć kolory z życia, ale nie jego szczegóły. Szczegóły są zawsze wulgarne.
Szczęście żonatego mężczyzny zależy od kobiet, których nie poślubił.
Słuszne decyzje: zawsze podejmuje się je za późno.
Że też rodzice zawsze przychodzą nie w porę! Na pewno jakiś błąd w wyliczeniach natury!
Dlaczego nie możecie nas kochać takimi, jacy jesteśmy, razem z naszymi wadami? Dlaczego nas dźwigacie na te wasze okropne piedestały? Wszyscy jesteśmy z gliny, i wy, i my. Lecz jeśli mężczyzna kocha jakąś kobietę, kocha ją mimo słabostki, szaleństwa czy wady, kocha ją nawet więcej właśnie dla owych wad. Miłość potrzebna jest bardziej ludziom niedoskonałym niż doskonałym.
Przeszłość można unicestwić skruchą, negacją, zapomnieniem. Ale przyszłość jest nieunikniona.
Nie zdałem sobie wówczas sprawy, że obarczony jesteś najgorszą z wad - powierzchownością.
A ze wszystkiego najbardziej straszne te jego oczy. Są jak gdyby czarne dziury w pokrowcu tyryjskim pochodniami wypalane - są jak czarne jaskinie, w których smoki żyją, czarne jaskinie Egiptu, gdzie smoki swe leże mają. Są jak czarne morza, z których błędne światło księżyca wyziera.
Głos twój kadzielnicą był, co niezwykłe roztacza wonie, a gdy na cię patrzałem, tajemna muzyka w uszy mi spływała.
Żyjemy w epoce, kiedy jedynymi naszymi istotnymi potrzebami są rzeczy niepotrzebne.
Gdyż wpłynąć na jakąś osobę - to obdarzyć ją swoją duszą. Wtedy nie myśli już ona swoich naturalnych pragnień. Jej cnoty nie ją naprawdę zdobią, a grzechy - jeżeli jest w ogóle coś takiego jak grzech - są zapożyczone. Taki człowiek staje się echem czyjejś muzyki, aktorem w sztuce, którą nie on napisał.
Ale nawet parę minut z kimś, kogo wielbisz, znaczy bardzo dużo.
A w romansie najgorsze jest to, że tak nieromantycznie się kończy.
Przestałaś na mnie działać. Kochałem cię, bo byłaś czarowna, bo miałaś genialny talent i intelekt, bo urzeczywistniałaś marzenia wielkich poetów, nadawałaś cieniom kształt i treść. Wszystko to odrzuciłaś precz. Płytka jesteś i głupia!
Ty mi dałeś poznać rzeczywistość. Dzisiejszego wieczora po raz pierwszy w życiu ujrzałam pustkę, fałsz, blichtr, wśród których się ciągle obracałam.
Pewnie daje ci dobre rady. Ludzie nader ochoczo rozdają to, co im samym najbardziej jest potrzebne.
Ci, którzy posiadają wiele, często są skąpi, ci zaś, którzy mają mało zawsze się podzielą.