Kiedyś miałam bardzo dużo kompleksów związanych z moim ciałem, ale to się zmieniło. Teraz czuję się kobietą zmysłową i seksowną. (...) Dziś nie mam już żadnych kompleksów, uwielbiam swoje ciało. Zdarza mi się chodzić nago po domu, sypiać nago w satynowej pościeli, a gdy widzę siebie w lustrze, to nie przemykam się ukradkiem
Mam wiele autorytetów muzycznych, lecz cały czas się zmieniają. Staram się jednak tylko nimi inspirować, pozostając sobą.
Chciałabym, aby mężczyzna miał poukładane własne życie, miał pozamykane pewne sprawy. Poza tym chciałabym, aby potrafił pogodzić się z tym, że mam także życie zawodowe. Powinien to uszanować. Nie chciałabym, aby ograniczał moją niezależność w tej dziedzinie.
Jeden z pomysłów był taki, aby pokazać mnie jako polską Paris Hilton, ponieważ pochodzę z zamożnej rodziny. Nie zgodziłam się. Nie chciałam też udawać jakiegoś Kopciuszka, który całe życie szorował podłogi. Bo stawiam na prawdę.
Jeżeli rzucam brzydkimi słowami, robię to wśród swoich znajomych, a nie wtedy, kiedy udzielam wywiadu. Nie wywołuję sensacji, nie robię scen, nie upijam się publicznie. Nie potrafię wzbudzać kontrowersji swoim zachowaniem. I nie lubię skandali.
Gdybym mocno przytuliła Magika, dzisiaj pisalibyśmy piosenki, niczym Liber i Grzeszczak.