Mikołaj Rej z Nagłowic herbu Oksza (1505 - 1569) był polskim poetą i prozaikiem okresu renesansu. Jako pierwszy znany pisarz zdecydował się na pisanie jedynie w języku polskim, ignorując łacinę.
Ja sie bez tego, panie, obejść mogę
I tak, to zostawiwszy, przed się pójdę w drogę.
Wy, chcecie li, weźmicie, mnie tego nie trzeba,
Na to miejsce wolałbych już kawalec chleba.
A gdy już tam w tych zacnych a obyczajnych krajoch będziesz, nie rośćże jako krzywa sosna w boru, która nic więcej nie umie, jedno, iż się zieleni, a przedsię kole a szyszki śmierdzące rodzi, które się ni nacz inszego nie przygodzą, jedno najeżywszy się, na ziemi darmo leżą; ale rość jako drzewko oliwne, którego i listki nadobnie pachną, i cień z siebie wdzięczny podawają, i jagódki się wżdy ku ludzkiemu pożytku przygadzają.
Wezwanie Mikołaja Reja związane z powszechną w jego czasach łaciną, która tradycyjnie była najważniejszym językiem używanym do pisania dzieł literackich, naukowych i innych. Mikołaj Rej zerwał z tym zwyczajem i pisał jedynie w języku polskim.
Nie ten jest mądry, kto wiele spraw umie, lecz kto złe od dobrego rozeznać rozumie.