Wszelką radość płaci się smutkiem jej zgonu.

Wszelką radość płaci się smutkiem jej zgonu.
O, te wszystkie drobne, małe rzeczy,
Z których każda rani i kaleczy,
Tak bezpłodna, a jątrzy i skrzeczy.
Kochaj cierń co dolega i kamień co nuży. Jakże ci słodki będzie kiedyś kres podróży.
Jak zwie się wasza boleść sroga?
– Nie mamy Boga! Brak nam Boga!
Czas, straszny lekarz, w ślepym bezrozumie leczy najdroższy ból wbrew sercu.