Usta słodkie, humor kwaśny, mina słona – oto w trzech smakach cała ona.

Jan Izydor Sztaudynger żył w latach 1904 - 1970, poeta i satyryk w swojej twórczości przejawiający postawę afirmacyjną. Jedną z jego ulubionych form twórczości były fraszki.
• Profesje Jana Sztaudyngera: poeta; satyryk • Narodowość:
polska
• Data urodzenia: czwartek, 28 kwietnia 1904 • Data śmierci: sobota, 12 września 1970
Usta słodkie, humor kwaśny, mina słona – oto w trzech smakach cała ona.
Padła przed lustrem na kolana – tak była w sobie zakochana.
O łotrze stary, stary łotrze, im młodsza się o ciebie otrze, tym do niej robisz oczy słodsze.
Myjcie się, dziewczyny, nie znacie dnia ani godziny.
Mądry nawet tej nie wierzy, z którą aktualnie leży.
Lubiła gorszycieli, jeśli swój fach umieli.
Kobieta byka strzela, gdy bierze woła za przyjaciela.
Jej drabina do kariery, ma cztery litery.
Czuła żal doskonały, gdy się grzechy nie udały.
Chłop potęgą jest i basta! Ale mniejszą niż niewiasta.
Chętnie się dzielę winą – z ładną dziewczyną.
Boże, bądź ślepy i głuchy, idę do ładnej dziewuchy!
Babka: Każda babka mnie zachwyca, nawet gdy to czarownica.
Ach, już nie jedna jak but głupiutka, wystrychnęła mędrca na dudka.
On był stały – tylko one się zmieniały.
Adam ujrzawszy, że Ewa jest naga, innego raju już się nie domaga.