Myśl, że dawne dziewczyny zrobiły się stare, wprawia mnie w przygnębienie, bo uzmysławia mi, że moje marzenia z młodych lat straciły już moc. Smierć marzeń jest w pewnym sensie smutniejsza niż smierć żywej osoby.
Przez chwilę kot nie był pewien, co się dzieje. A potem jakby zrezygnowany powiedział:
- Ty...umiesz mówić.
- Tak - odrzekł straszy pan jakby zawstydzony. Chyba z grzeczności ściągnął z głowy zniszczoną bawełnianą czapkę.
- Nie z każdym Kotem Nakata potrafi rozmawiać, ale jeżeli wszystko dobrze pójdzie, udaje się, tak jak teraz.
To nie ja odbiegam od normy tylko świat.
Tak, musi tak być.
W jakimś momencie świat, który znałam, zniknął albo usunął się, a zastąpił go jakiś inny świat. Tak jak przestawia się zwrotnica. To znaczy moja świadomość należy do tamtego, poprzedniego świata, ale sam świat zmienił się na inny. Zmiany faktów, które miały tam miejsce, są jeszcze na razie ograniczone. Większość nowego świata została bez żadnych poprawek przejęta ze znanego mi starego. Dlatego nie trafiam na żadne realne przeszkody (przynajmniej na razie nie trafiam) w codziennym życiu. Ale te "zmienione elementy" prawdopodobnie z upływem czasu zaczną wywoływać wokół mnie coraz większe różnice. Niezgodności będą po trochu rosły. I w zależności od sytuacji być może te niezgodności zniszczą logiczność mojego postępowania, spowodują, że popełnię nieodwracalne błędy. Ale jeśli do tego dojdzie, będzie to miało fatalne skutki w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Równoległe światy.
Dla bardzo zwyczajnej dziewczyny ważniejsze jest czy coś jest piękne oraz to, jak być szczęśliwą.
Jestem teraz trochę zmęczona. Zmęczona jak zmoknięta małpa.
Zaczyna mi się wydawać, że moje szare komórki są jak tofu, któremu minął termin przydatności do spożycia.
Ludzie potrafią przywyknąć do wielu rzeczy. Szczególnie jeśli znajdą się w ekstremalnej sytuacji, to udaje im się przywyknąć nieoczekiwanie łatwo.
Nigdy się nad sobą nie rozczulaj. Tylko bezwartościowi ludzie się użalają.
Powiedział, że ludzie nie rodzą się wcale równi. W szkole dla zachowania pozorów uczą, że ludzie są równi, ale to zupełny nonsens. Państwo japońskie jest zbudowane na zasadach demokracji, lecz jednocześnie jest społeczeństwem klasowym, w którym każdy zażarcie walczy, przetrwają najsilniejsi i jeżeli nie dostanie się człowiek do elity, to nie ma sensu tu żyć, bo zostanie się powoli rozgniecionym jak między młyńskimi kamieniami. Dlatego każdy próbuje się wspiąć po drabinie choć o jeden szczebel. Jest to absolutnie zdrowe pragnienie. Gdyby ludzie je utracili, kraj prawdopodobnie zszedłby na psy.
Robienie czegoś w rzeczywistości jest bardzo trudne i człowiek jest fatalnie skołowany. Za dużo rzeczy bez znaczenia. To dobrze, jak się człowiekowi zachce coś robić. Bez tego trudno żyć.
Chciałem jeszcze raz z nią porozmawiać.
Zanim ktoś ją zabije.
Zanim gdzieś zniknie.
We wszystkim potrzebna jest kolejność - powiedział Johnie Walker. - Nie można patrzeć zbyt daleko przed siebie. Jak człowiek patrzy zbyt daleko przed siebie, przestaje uważać pod nogi i często się przewraca. Ale nie należy też zbyt dokładnie patrzeć pod nogi. Jeśli nie patrzy się przed siebie, można na coś wpaść. Dlatego trzeba patrzeć przed siebie, ale niezbyt daleko, i robić wszystko jak należy, trzymając się kolejności. To jest najważniejsze. W każdym przypadku.
Yoshiya obudził się z potwornym kacem. Ze wszystkich sił starał się otworzyć oczy, lecz otworzyło się tylko jedno. Lewa powieka go nie słuchała. Miał wrażenie, że w nocy głowa wypełniła mu się dziurawymi zębami, a z gnijących dziąseł sączy się ropa i od środka rozpuszcza szare komórki. Jeżeli jakoś tego nie powstrzyma, wkrótce przestaną istnieć. Ale zdawało mu się, że nie będzie mógł nic na to poradzić. W miarę możliwości chciałby się jeszcze odrobinę przespać. Jednak wiedział, że już nie uśnie. Zbyt źle się czuł.
Piękno przyrody dane jest sprawiedliwie każdemu - i bogatym, i biednym.
Gdyby podzielić ludzi na "psowatych" i "kotowatych", myślę, że mam całkowicie "kotowaty" charakter. Kiedy ktoś mi mówi "w prawo zwrot", mam skłonność do odwracania się w lewo. Czasami czuję nawet z tego powodu wyrzuty sumienia, ale taka już moja natura i nic na to nie poradzę. Dobrze, że na świecie są różni ludzie. Jednak japoński system edukacji, którego na sobie doświadczyłem, wygląda mi na taki, którego celem jest wychowanie ludzi "psowatych", pożytecznych dla grupy, a czasami nawet idzie dalej i stara się uformować ludzi "owcowatych", by poszli całym stadem za przewodnikiem do celu.
- Ale ponieważ możesz wyrazić tylko jedno życzenie, dobrze, dobrze się zastanów Miła panienko, dobra wróżko
- Gdzieś w ciemności drobny staruszek w krawacie o barwach jesiennych liści unosi w powietrzu palec
- Tylko jedno. Nie będziesz mogła potem zmienić zdania i wycofać się...
Teraz prawdopodobnie musi stanąć na skrzyżowaniu teraźniejszości, uczciwie spojrzeć w przeszłość i pisać przyszłość tak, jakby zmieniał przeszłość. Nie ma innej drogi.
Chęć poznania prawdy bez względu na logikę to chyba naturalne ludzkie pragnienie.
Wiesz co Jumpey, wszystko na tym świecie ma jakieś zamiary (...) Na przykład wiatr ma zamiary. Zwykle żyjemy, wcale tego nie zauważając. Ale kiedyś w końcu coś nam na to zwróci uwagę. Wiatr ma pewne zamiary, spowija nas, potrząsa nami. Wie co jest w nas. Nie tylko wiatr wie. Przedmioty też wiedzą. Między innymi kamienie. Bardzo dobrze nas znają. Na wylot. Bywa, że sobie to uświadamiamy. Ale nie mamy wyboru, musimy z tym żyć. Akceptując to, potrafimy przetrwać i stajemy się głębsi.
Świadomość odsunęła się i strasznie oddaliła. Dalekie fale uderzały o daleką świadomość.