Jednak strasznie trudno jest szczerze o czymś opowiedzieć. Im bardziej się staram być szczery, tym bardziej właściwe słowa toną w głębokiej ciemności.
Jeśli zajrzało się bardzo głęboko, każdy miał w sobie coś lśniącego. Trzeba to odnaleźć, a jeżeli wydaje się z wierzchu zakurzone (chyba w większości przypadków tak jest), należy zetrzeć kurz szmatką.
W wielu sprawach się myliłem i zrobiłem wiele fałszywych kroków.
Jednak jeśli ktoś pisze historię jakiegoś miasta, to zwykle na końcu musi umieścić ,,dzisiaj". Nawet jeśli dzisiaj od razu przestaje być dzisiaj, to nikt nie może zaprzeczyć, żę dzisiaj jest dzisiaj. A jeżeli dzisiaj nie byłoby dzisiaj, to historia nie byłaby historią.
Każdy ma jakby pewien format, do którego się rodzi.
Myślałem, że prawdziwe życie polega na ciągłym poszukiwaniu.
Artykuł twierdził, że w orchideach jest coś, co zmusza człowieka do myślenia o własnym losie. Zdaje się, ze we wszystkim można doszukać się filozofii i losu.
- Ale prawie wszystkim ktoś rozkazuje, zastrasza ich i zmusza. Takie jest życie. I być może nie należy oczekiwać niczego innego.
Wszystko można kupić za pieniądze. Nawet sposób myślenia. Można kupić odpowiedni i podłączyć się do niego. To proste. Gotowe do użytku.
Czas jednak jest jednym, niekończącym się ciągiem. My tego nie dostrzegamy, ponieważ zawsze wycinamy sobie kawałki czasu i dopasowujemy je do swoich własnych wymiarów, ale czas zawsze ciągnie się bez końca.
Sieć ciągnie się od końca do końca. A za nią następna sieć. Nie można nigdzie się dostać. Gdyby rzucić kamieniem, jego tor zakrzywiłby się i kamień powróciłby jak bumerang. Naprawdę tak jest.
Z wiekiem zaczyna się rozumieć sugestywność sugestii.
Drobne zmarszczki fal zbliżały się i oddalały, jakby gdzieś na środku morza ktoś lekko potrząsał wielkim prześcieradłem.
Nic się nie zmieniło. Zawsze, w każdej epoce, wszystko jest takie samo, zmieniają się tylko daty i ludzie.
Bardzo trudno jest opowiadać o zmarłych, ale jeszcze trudniej opowiadać o zmarłych młodych kobietach. Bo przez to, że umarły, pozostają na zawsze młode. W przeciwieństwie do nich my, którzy przeżyliśmy, z każdym rokiem, z każdym miesiącem, z każdym dniem się starzejemy. Czasami nawet mam wrażenie, że starzeję się z każdą godziną. I co gorsza, rzeczywiście tak jest.
I dlatego nie widziałem nigdy ducha. Widziałem tylko samego siebie. Ale do dziś nie mogę zapomnieć strachu, jakiego wtedy się najadłem. I zawsze się zastanawiam, że chyba nie ma na tym świecie nic bardziej przerażającego dla człowieka niż on sam.
(...) świat tak łatwo nie stanie na głowie. Na głowie stają ludzie.
(...) spędzali wiele godzin nieomal w milczeniu. Bo bali się, że mogą powiedzieć coś niewłaściwego.
Pewnego dnia strata jednej kobiety oznacza też stratę wszystkich kobiet. I tak stajemy się mężczyznami bez kobiet.